Co do wiąza, to jak zdjęcia mówią, rośnie szybko i ze zdechlaka zrobiło się już potężne drzewo. Mała rada: wybierać jak najwyżej szczepione egzemplarze, bo one nie urosną wzwyż, tylko wszerz i to sporo.
Iwonko, ja nawet nie narzekam, tylko stwierdzam fakty, które nie były zbytnio pozytywne w tym sezonie
Jeżeli często wracasz do topów i wizytowki różanej, czy to znaczy, że planujesz nowy kolczasty zakup?
Ja już zamówiłam kilka Heidi Klum i Lavender Ice do uzupełnienia na nowych wąskich symetrycznych rabatach oraz Rotes Phänomen na zapłocie, bom bardzo ciekawa tej czerwieni W planach jeszcze z 4-6 sztuk, ale dopiero jak się określę czy zakładam w tym roku angielską rabatę wzdłuż murka, bo to jednak spore kosztowo przedsięwzięcie...
Dziękuję za miłe słowo
Ja też wiele razy w tym sezonie dziękowałam losowi, że mieszkamy w swoim domku z ogrodem i mamy gdzie wyjść i coś zawsze porobić...
Powodzenia przy różanym planowaniu ;D "różyczka" wciąga
OJ, ja 2 sztuki Heidi uśmierciłam. Nie wiem co ta róża potrzebuje. Przez kilka miesięcy jest ładna a potem zdycha. Z Lavender się zgrają kolorem.
Mam kilka (11 sztuk dokładnie) w koszyku ale nie wiem sama. Marzą mi się piżmówki - Alden i Ballerina ale obawiam się wielkości...
Poprzedni rok do łatwych nie należał. Miejmy nadzieję, ze obecny będzie lepszy po prostu
Janka , juz nie wiem co bardziej mam chwalić , wszystko slicznie porosło u Ciebie , zdecydowanie brakuje mi takich widoków .
To teraz czas na TOP rozany 2020 )
Z lavender bedziesz zadowolna , ja je uwielbiam .
widziałaś moze na żywo nautica ? na foto podobna kolorystycznie do lavender właśnie . Jakies nówki rożane zamawiałaś ?
Też juz serdecznie mam dosyć tej zimy i tej bieli wokół - strasznie tęskno mi za sekatorkiem i taczką
Hortensje na Frontowej to niska odmiana Dart's Little Dot, i rzeczywiście 3 z 4 są dosyć niskie, chociaż rosną tam od 2018 roku.
Wąska sosna na wiazowej to Pinus sylvestris Fastigiata (jest szarawa). Bardziej polecam Pinus nigra Fastigiata, bo ma zielony kolor i bardziej zwarty pokrój.
Coś 2-2,2 m.
Myślę, że mógłby być i 2,5 metry wysoki, bo ma dosyć długie te pędy i one co co sezon potrzebują przycięcia w lecie, bo inaczej leżą na rabacie ;D
Heidi rośnie u mojej sąsiadki i daje radę od kilku lat. U niej właśnie rośnie z Lavender Ice i Snovitem, stipą i ostróżkami - bardzo łądne połączenie. Ja planuje je jednak oddzielnie, ale też z trawami, lawendą i czymś tma jeszcze
Ballerina nie jest strasznie duża, taki okrągły miły krzaczek wysokości do 1,2 m - mogę ją naprawdę polecić. Alden Biesen to potwór u niektórych (u mnie rosnie w cieniu i słabo się krzewi, może i dobrze?). Piżmówki, które ja lubię, to Bouquet Parfait i Guirlande d'Amour, ale one są już większe. Jeszcze wieksze są Heavenly Pink (ma strasznie wiotkie te pędy i się pokłąda pod ciężarem lawiny kwiatuszków) i Waterloo - niczego sobie, ale jakoś nie porywa.
Ewuś, Lavender Ice nawet miałam już i była spoko, tylko coś mi nie pasowała w tamtym czasie na wielogatunkowej rabacie, teraz będzie w mono-odmianowej kompozycji, powinno się lepiej udać. Nautica na żywo nie widziałam, nic nie powiem na jej temat.
Nie wiem czy będzie TOP dla 2020, bo strasznie mało tych zdjęć w tym roku robiłam. Odkryłam właśnie, że nie mam ani jednej fotki nóweczek z sezonu 2020, albo jakieś zupełnie niewyraźne, nie ma czym się chwalić i inspirować innych do nowych impulsywnych zakupów rózanych
Na ten sezon ciągle jeszcze nie mogę nic nowego wybrać oprócz wspomnianych 3 odmian. Od Austina nie ma się czego spodziewać (bo nie wysyłają na razie do UE z powodu Brexitu), Tantau czy Kordes jak coś mają, to takie pojedyncze strzały, na które mogę poczekać i kuić potem w takiej Floribudzie czy Rosarium; może postawię na coś sprawdzonego u innych, czego jeszcze nie mam - typu Garden of Roses, Gardentraume, Shone Maid (miałam, ale mi wypadła, a śliczna była) - generalnie jakieś rabatówki pastelowe do 1,1 metra będą wchodziły w grę.