Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Co i jak? Nowicjuszka

Pokaż wątki Pokaż posty

Co i jak? Nowicjuszka

Mira104 18:06, 25 maj 2015


Dołączył: 13 mar 2015
Posty: 1919
nie nie po prostu myślę, że bluszcz jest bardziej plastyczny do układania, kierowania gdzie ma rosnąć
____________________
Mira- Ogród Nowicjuszki
danuta_szwajcer 14:50, 27 maj 2015


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Jest trzmielina taka co się pnie, zimozielona a tam masz dużo słonca? Może warto coś innego tam posadzić. Irysy masz giganty Zresztą chyba widzę tam też liliowce? Pogoda niestety nie na prace ogrodowe. Pozdrawiam
____________________
Liliowo i kolorowo:)
Mira104 15:25, 27 maj 2015


Dołączył: 13 mar 2015
Posty: 1919
Danusiu to jest ściana południowa, słońce tam jest cały czas aż do wieczora No właśnie nie wiem co tam dać, żeby "spływało" na dół. A irysami mogę się podzielić, bo naprawdę są wysokie i bardzo dużo mają kwiatów. Dobrze widzisz tam w tyle to lilowce będę musiała w przyszłości zamienić je miejscami z irysami.
Pogoda nie jest za fajna, ale niedawno posadziłam fasolę i już wschodzi za to mój koperek usycha
____________________
Mira- Ogród Nowicjuszki
Psiamama 22:37, 12 cze 2015


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
Mira a u Ciebie co tak cichutko? Skarpa na pewno się rozszalała, weź coś pokaż
____________________
Aga-Psiamama;Kulą w płot
Psiamama 22:03, 14 sie 2015


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
Hej dziewczyno bywasz tu jeszcze?
____________________
Aga-Psiamama;Kulą w płot
Mira104 16:43, 16 sie 2015


Dołączył: 13 mar 2015
Posty: 1919
Już wklejam kilka zdjęć, choć nie ma czym się chwalić, bo w tym roku pogoda nie jest dla nas łaskawa z sadzeniem poczekam do jesieni
ok Aga moje hortensje, w obi kupiłam 2 białe ( to te duże), a na allegro 2 - miały być niebieskie, (hortensje kupione na allegro) - porażka w 1 chwili chciałam je odesłać, potem użaliłam się nad nimi i zostały. Od razu obcięłam je mocno tuż przy ziemi więc kwiaty są na pędach tegorocznych i nawet zawiązują się nowe kwiatostany. Hortensje kupione w obi, po gradzie też zostały mocno przycięte z uwagi na uszkodzenia



używam tych 2 nawozów


co do skarpy obecnie wygląda tak



ostatnie zdjęcie to już po spulchnieniu terenu glebogryzarka i wyrównaniu
wyznaczyłam też linię rabaty i posadziłam tam trawy oraz hortensje bobo i limonkowe (tzw. porażka zakupowa) tak jak pisałam wcześniej obcięłam je bardzo nisko (urosną ok nie to wyrzucę) dziś wyglądają tak:

są małe, ale myślę że za 2 lata to już będą ok

skrzynie hmm zostały zrobione z drzewa z odzysku ( rozbiórka domu) są to deski podłogowe z jednej strony malowane. Deski zostały od strony zewnętrznej przeszlifowane i zaimpregnowane dokładnie wczoraj teraz muszę kupić folię kubełkowa i drewnochron, aby pomalować od zewnątrz. Skrzynie maja wymiarł 150x220 cm

na koniec znalezisko




zakup w Lidli róża miała być biała nie wspominając,
że kupiłam 3 białe z czego tylko 1 wypuściła liście i na dodatek jest łososiowa

To tyle u mnie, czekam na deszcz, bo ciężko robić cokolwiek przy tym ukropie u mnie w cieniu termometr pokazywał ponad 34 C
Pozdrawiam Wszystkich walczących z ugorem
____________________
Mira- Ogród Nowicjuszki
Psiamama 18:36, 16 sie 2015


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
Mira no nareszcie się doczekałam Glebogryzara i wyrównanie placu dużo dały, jest baza. Obwódka z podkładów na skarpie bardzo mi się podoba, ale to już wiesz a roślinom trzeba czasu. Hortensje z allegro malusie ale i tak mają duże kwiaty a pokażą na co je stać za rok. Moje takie były małe a teraz włażą na siebie. Odwdzięczą Ci się za to, że się ulitowałaś nad nimi. Zazdroszczę Ci tyle masz miejsca, jak ja bym chciała takie skrzynie...no ni ma, ni ma gdzie
A konewka rewelacja mam taką samą Bliźniaczka Mira narzekasz, że mało zrobione. To jest odwalony kawał ciężkiej pracy, tej najgorszej. Do tego susza i grad, prawie apokalipsa. Mira a co masz na skarpie posadzone? Ja lecę dopóki widno obfocić konewkę bliźniaczkę
____________________
Aga-Psiamama;Kulą w płot
Mira104 18:52, 16 sie 2015


Dołączył: 13 mar 2015
Posty: 1919
Na skarpie tradycyjnie chyba - mam lawendę, szałwię niebieską, i trawę kostrzewę siną. Konewkę sąsiadka wyrzuciła na śmieci, więc ja ją sobie wzięłam oczywiście wcześniej się zapytawszy Aga ja mam ok. 13 arów, działka która była nie ugorem z samosiejkami, starym sadem, wysypiskiem gruzu na dodatek teren to glina miejscami piach, więc roboty mam sporo. Najlepiej to chwasty tu rosną nawet susza im nie przeszkadza Na przyszły rok dalej będziemy równać teren. Hortensja bobo ma rzeczywiście duże, ciężkie kwiaty dlatego paliki takie grube
____________________
Mira- Ogród Nowicjuszki
babka 22:40, 16 sie 2015


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Witaj. Całkiem przez przypadek trafiłam do Ciebie, chyba piesek cudnej urody w avatarku zwrócił na siebie moją uwagę Przewertowałam głównie słowo obrazkowe ale coś tam na początku wyczytałam że miałaś wahania co do podkładów kolejowych. Jednak na ostatnich fotkach widzę, ze się na nie zdecydowałaś. Ja również wykorzystałam w ogrodzie ten materiał. Przyznam sie że całkiem nieświadoma byłam szkodliwości substancji którymi są nasączone. Trudno, stało się i nie wyrzucę teraz owocu pracy mojej Zapachu i nacieków pozbyłam sie w bardzo prosty sposób. Użyłam do tego środka do mycia kamienia i metalu firmy Karcher i wszystkie bele dokłądnie zmyłam myjką ciśnieniową o bardzo dużej mocy.
Zapachu mimo bardzo wysokich temperatur nie ma wcale a belki po zimie nabrały ciekawego, srebrzystego koloru. Prawdziwe stare drewno.
Będę podpatrywać Twoje dokonania, Pozdrawiam
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
zbieraczkamieni 23:15, 21 sie 2015


Dołączył: 30 lip 2015
Posty: 26
Witaj Miro104. Podziwiam Twój zapał. Od wiosny widać zmiany na skarpie. Miejsce słoneczne i suche. Chcę podzielić się swoim doświadczeniem. W zeszłym roku jesienią przypadkowo kupiłem cząber górski, myślałem, ze pomylili podpisy, bo wyglądał, pachniał i kwitł jak "przerośnięty" tymianek. Wspaniale zimozielony przetrwał zimę, nie wymagał podlewania, rozrósł się i teraz zwiesza się ze skarpy, z krzewinki 15 cm powiększył się do 60 cm płożących gałązek. Niektóre przysypałem, by je ukorzenić. Ułamane w kwietniu gałązki, wsadzone osobno ukorzeniły się i rosną nowe krzaczki.
A te podkłady? Ee... Lubię kamienie.
____________________
nurzam się w zieloności http://www.ogrodowisko.pl/watek/6304-ogrod-w-deszczu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies