Możesz te szczepki wsadzić do gruntu, najlepiej bez doniczek. Zrób sobie taką poczekalnię, przekop kawałek terenu, wtedy łatwiej będzie o to zadbać, wypielić, podlać, a rośliny w gruncie będą miały optymalne warunki.

Dziękuję Danusiu tak zrobiłam wsadziłam szczepki do skrzyni ( warzywniaka) tam mam ziemię wymieszaną z obornikiem, skrzynie są wysokie 45 cm, więc przymrozki przy gruncie nie powinny przeszkadzać. Mogę też przykryć pleksi, albo folią. Zobaczymy co z tego wyjdzie

do przykrycia na mrozy najlepszy będzie stroisz, czyli gałązki iglaków.
Pleksi, folia odcina dostęp powietrza i stwarza idealne warunki dla chorób grzybowych.

Dzięki Iwona za pomoc Ja to dopiero zaczynam przygodę z ogrodem, każda pomoc jest na wagę złota. Już odliczam dni do zimy jeszcze 72 dni i obiecany wątek się pojawi

Jeszcze pomęczę was odnośnie bukszpanu.
Dostałam od mamy duży bukszpan z osiedlowego ogródka. Ponieważ co jakiś czas wandale niszczą mojej mamie ogródek, mama dała mi go.
Zastanawiam się czy on nie zaczyna mi usychać Listki mu się podwijają i jaśnieją.
A 2 problem to bukszpan nie był nigdy formowany jest taki rozlazły, jak go na wiosnę uformować, chciałam tam dosadzić jeszcze 3-4 kule bukszpanowe.
Może to normalne zachowanie na zimę, kurczę szkoda by było żeby mi usechł.

Moje ostatnie nabytki

2 auta ziemi
już zaczęliśmy ją rozplantowywać i czyścić z kamoli



tuje po 1,74 zł mają ok 60- 70 cm wysokości, żeby się tylko przyjęły




moje przedszkole - byle do wiosny muszę jeszcze maluszki przykryć na zimę


i jak z mężem wykorzystaliśmy palety, których po budowie zostało sporo




to co u mnie obecnie króluje

niestety bukszpan porażony jest miodówką bukszpanową - stad to charakterystyczne wywijanie się listków w kapustki. Poczytaj i walcz zanim dosadzisz nowe kule.

Wykopać go trzeba z jak najwiekszą bryłą korzeniową, do dołka kompost, przekompostowana kora plus obornik. Moze lepiej do marca zaczekaj z przesadzeniem, a teraz jeszcze u mamy podejmij walkę ze szkodnikiem.
Potem będziesz formowac i szybko się zagęści.

ta ziemia na zdjęciu wydaje się mocno licha, piaszczysta. Od razu zmieszaj ja z mączka bazaltową, obornikiem, może być drobna kora (zdaje się, że kompostu jeszcze nie masz....). Przekopać starannie z macierzystą glebą.

Iwona od 3 tygodni ten bukszpan jest już u mnie. Mama bała się, że na blokach ktoś jej go połamie. Ziemie mam fatalną, ale tam gdzie już 2 rok daję trociny i kompost zaczynają się pojawiać dżdżownice i ziemia zaczyna być fajna. Do dołka wsypałam obornik przed posadzeniem i dookoła jest obsypany obornikiem.
Myślisz, żeby go wykopać i jeszcze raz posadzić w większym dołku?

jesli juz posadziłaś i uważasz, ze dobrze to zostaw. Dołek z załozenia powinniśmy pod rosliny, tak duże, kopać z marginesem min. 25cm. Czym więcej (w ramach rozsądku) tym lepiej. Będzie zapas dobroci dla korzeni.
Pamiętaj o zimowym podlewaniu. O wrogu poczytaj w dziale choroby bukszpana - po co mam się produkować, jak tam Danusia wszystko mądrze napisała

W srodku gęstych roslin zawsze jest łyso - to brak światła. Ważne by systematycznie na wiosnę, latem i na jesieni odkurzać/wybierać suche listki, by nie były pożywką dla grzybów i roztoczy.

Podlewam, podlewam sąsiedzi się śmieją, że za dobrze robię rośliną. Ziemia jest bardzo sucha, oj przydałby się porządny deszcz u mnie.
Spryskałam bukszpan topsinem. Jutro podjadę do obi i kupię coś na tą miodówkę
Aaaaa nie wiem, czy wiecie ale wczoraj był światowy dzień sadzenia drzew