Tak, Danusiu zakupiłam już 10 kg trawy z mikrokoniczyną, Toszka bardzo poleca ten trawnik podobno najładniej wygląda i jest mniej kłopotliwy.
Ja już bym chciała mieć ogród, taki jak Ty " zarośnięty", myślę, że jak już będzie trawka, będzie inaczej. Zastanawiam się jeszcze nad nawodnieniem ogrodu, ale szczerze mam na ten rok zaplanowaną kostkę przed domem, zamknięcie ogrodzenia i doprowadzenie terenu do porządku i tak to są już spore koszty.
Znajomy w tamtym roku robił nawodnienie u siebie położył zwykłe rury pcv do wody ( zakopał w ziemi) do tego zamontował zraszacze, kupił sterownik i stwierdził, że go to grosze kosztowało. Sama jestem ciekawa jak po zimie rury takie wytrzymały w ziemi.
Część tui u mnie padła trzeba będzie wymienić

Na razie nic nie robię w ogrodzie, bo mnie grypa męczy.