Tak, lekarz ortopeda zalecił mi na obniżenie kwasu moczowego właśnie podagrycznik. Ale czy on pomógłby mi na moje bolące kciuki to nie wiem. Bo ja poszłam do ortopedy gdy już było dobrze, gdy już sama sobie pomogłam ćwiczeniami kciuków, zimnymi okładami z lodówki i smarowaniem Voltarenem max. I oczywiście masowałam długo i intensywnie te bolące stawy kciuków.
Powodzenia Mirko, może się uda i będzie dobrze.

Azurika sliczny maly rodek
Myslalam zeby sobie na 1 sezon w donicy posadzic
Jak robilas sadzonki ?

W ten sam sposób myślę o twoich dolegliwościach. To szarpanie, wyrywanie, ściskanie łopaty, trzonka od haczki to ciągły wysiłek dla drobnych stawów rąk i tych większych. Bo i łokcie obrywają, barki, kręgosłup, kolana. Sporo rolników ma podobnie. Pocieszające jest to że bezruch dla stawów i człowieka jako całości nie jest wskazany . A patrzenie jak pięknie wszystko rośnie i kwitnie wystarczy za garść antydepresantów .
Mogę wykopać epimedium, teraz jest dobra pora bo liście przycięte więc wiadomo gdzie wsadzić łopatę. Może takie świeżo kopane będzie lepiej rosło. Chcesz?

Mirusiu, zmiany na plus. Masz już sporo kwiecia. Współczuje problemów zdrowotnych i trzymam kciuki, żeby było lepiej

Ale trafiłam na przepis na rodki. Swoje Blue Tit chciałabym rozmnożyć bo są mega fajne. Miały być miniaturki 40 cm a mają pewnie z 80