Jeszcze ciągle jest gdzieniegdzie bałagan, po skończeniu stawiania nowego ogrodzenia, ciągle coś z eM mamy do sprzątania, wolno nam to idzie, coraz ciężej nam pracować.
Teraz jeszcze eM robi klapę do ziemianki którą mi wykopali ci od płotu, taką dziurę pod domem, sami też układaliśmy płytki w miejscu kącika graciarskiego
Jeszcze chcemy oszlifować i pomalować deski w nowym kompostowniku, żeby było schludnie, i tak ciągle coś poprawiamy
Ja wczoraj skopałam nową rabatę która mi powstała w miejscy starego kompostownika, teraz dumam co tam posadzić, mam kilka sadzonek ogrodówek, część jest moja, ale dwie chyba jakieś zdobyczne maleńkie sadzonki, o których myślałam że mi wyginęły, a może to wszystkie z moich , nie wiem, jak będą kwitnąć to zobaczę
W nóżki posadziłabym paprocie, bo tam dużo cienia i wilgoć, mam dwa adiantum w donicach, o tej porze cudnie wyglądają, tam je chcę posadzić, i chyba jeszcze dokupię bo je uwielbiam
Może trochę funkii.

Ciekawa jestem tej ziemianki? Piszesz, że wykopali ja ci od ogrodzenia, tak poprostu wykopali dziurę?

A pomysł na nową rabatę, mi się podoba ogrodówki, paprocie i hosty, będzie ok

Nie wywaliłaś Gipsy Boy? Cieszę się bardzo. Gdzie posadziłaś?

Mirka, jak czytam o Waszych planach i zaplanowanych pracach to mi jakoś lżej na duszy
U nas też planów i pomysłów masa, a wszystko strasznie opornie idzie, ale to przez perfekcjonizm mojego Małżonka Ten perfekcjonizm powoli w obłęd się przeradza
Ziemianki też jestem bardzo ciekawa - piwniczka to moje marzenie, ale ceny gotowców są porażające

P.S. Przetacznik podlewany codziennie. Czy nie za często?

Magara napisał(a)

Mirka, jak czytam o Waszych planach i zaplanowanych pracach to mi jakoś lżej na duszy
U nas też planów i pomysłów masa, a wszystko strasznie opornie idzie, ale to przez perfekcjonizm mojego Małżonka Ten perfekcjonizm powoli w obłęd się przeradza
Ziemianki też jestem bardzo ciekawa - piwniczka to moje marzenie, ale ceny gotowców są porażające

P.S. Przetacznik podlewany codziennie. Czy nie za często?

Mój czasami jest perfekcjonistą, czasami wręcz odwrotnie, zależy
Np chciałam wywiercić otwornicą otwory w deskach pomiędzy poszczególnym kwaterami, tak na chybił trafił, ale eM musiał je wymierzyć, żeby było w tych samych odległościach od siebie tego akurat zupełnie nie rozumiem, bo to i tak będzie zakryte kompostem, więc ..
Czytałam jak się z tą jego cechą zmagasz, ale dla pocieszenia to chyba lepsze niż tak typ co wszystko robi byle jak i na odwal się. Ja tam wolę perfekcjonistę
U nas to kącik roboczy dla mnie mógł wyglądać byle jak, ale on się nie zgadza na tzw Bangladesz I jak zaczęliśmy wprowadzać tam porządek to jestem z tego mega zadowolona

Basieksp napisał(a)

Ciekawa jestem tej ziemianki? Piszesz, że wykopali ja ci od ogrodzenia, tak poprostu wykopali dziurę?

A pomysł na nową rabatę, mi się podoba ogrodówki, paprocie i hosty, będzie ok

Wrzucę zdjęcia wkrótce

Joku napisał(a)

Nie wywaliłaś Gipsy Boy? Cieszę się bardzo. Gdzie posadziłaś?

Z ogrodu wywaliłam, posadziliśmy za płotem, czyli na przedpłociu Zobaczę czy będzie sobie tam radzić, w każdym razie nie będę jej ciąć, niech rośnie na dziko

Ja nie mam bajzlownika wcale. Mój M jest bardzo uporządkowany i każda rzecz musi mieć swoje miejsce. Jak przyjedzie Kora to codziennie pyta kiedy worki znikną.
Czasem ten perfekcjonizm męczy. Ale w sumie to lubię chyba.

Dzięki temu otoczenie wygląda jak wygląda.

O a mój dla odmiany nieperfekcyjny myśliciel... Bałagan robi wszędzie, już od dawna nie mam siły, wszędzie gdzie się nie obejrzę coś leży... w dodatku jak ma coś robić to myśli i myśli i sezon się kończy i tyle

Też jestem ciekawa ziemianki. Co będziesz w niej trzymać?
Warzywnik bardzo mi się podoba. Taki elegancki