mirkaka napisał(a)

Azalia pachnąca




9...)

Wszystko co lubię. Nawet Azurika u Ciebie rośnie zdorwo - u mnie padła.

mirkaka napisał(a)

A. Persil

Idzie wiosna.

Ale piękności

Ta żółta pachnąca azalia to pontyjska?
Mirko a jakie masz miniaturowe azalie? Jakie byś poleciła? Może skusiłabym się
Na duże miejsce nie mam ale takie mniejsze kto wie

Jolanka bez paniki, zdążysz

Margo ja wolę stipę wysiać wcześniej do pojemników, ta co się sama wysiewa jest zbyt póżno

Aniaaa ja też tak robię, ze stipą zresztą też

Ewa- Pszczelarnia ale się uśmiałam z Twojego komentarza , próbowałam zedrzeć tę nalepkę ale jakaś bardzo oporna więc olałam

Wysiewałam szałwię Merlau Rose i Caradonnę, one skradły mi serce latem Caradonna sama już się wysiała ale nie mam pewności czy przezimuje.

A to ciekawe że Rh Azurika padł? Czyżby przemarzł, bo on zimozielony.

Milka-Irenko dziękuję, wiem że i Ty kochasz azalie, one u mnie wcześniejsze niż Rh, wielkokwiatowe rosną na patelni

Aniaaa napisał(a)

Ta żółta pachnąca azalia to pontyjska?
Mirko a jakie masz miniaturowe azalie? Jakie byś poleciła? Może skusiłabym się
Na duże miejsce nie mam ale takie mniejsze kto wie

Tak, to pontyjska, pachnąca.
Nie znam miniaturowych azalii, azalie wielkokwiatowe możesz ciąć, zakwitną w drugim roku po cięciu.
Azalie japońskie są niskie i zdecydowanie wolno rosną, może o takich myślisz?
Moje wielkokwiatowe mają ok 17-18 lat, nie rosną tak szybko żeby się bać ich wielkości

Do niskich i wolno rosnących należy Rh Azurika


tu masz skalę wielkości do porównania, wielkokwiatowe są wyższe ode mnie czyli ponad 170cm


Tu masz japońską,tę różową, najstarsza azalia w moim ogrodzie ma prawie 20 lat


a tu są pozostałe japońskie, ta pomarańczowa to wielkokwiatowa, przycięta dość silnie i przesadzona. Więc da się je trzymać w ryzach

Mirko a czy są jakieś azalie wielkokwiatowe na miejsce prawie cały dzień nasłonecznione??? Tzw. patelnię

Jak dużo kwiecia, śliczności

Wczoraj mimo leżącego jeszcze śniegu wyszłam do ogrodu popracować
Przycięłam wszystkie powojniki, już zaczynały im pąki zielenieć- mówię tu o Viticella i wielkokwiatowych późnokwitnących
rozplenice Maudry,
budleję,
krzewuszkę trochę ograniczyłam,
kilka suchych bylin wycięłam.
Wróciłam przeszczęśliwa