Andrzeju dziękuję, to prawda że ten powojnik ma ogromny urok, a u Ciebie jak ?
Kindzia Kasiu, podziwiaj u mnie jeśli nie możesz go mieć, a dlaczego? Przemarza?
Mój pewnie też kiedyś przemarznie, trudno, będzie miejsce na nowe chciejstwo albo powtórkę z rozrywki
Kasia CS być może że Virichic, nie wiem szukałam w googlach i tak mi pasowały z wyglądu, pewnie masz rację

Na balkon właściwie nie wychodzę, a pod balkonem to już go nie widzę, więc w bajce tak zbytnio nie jestem

, jego urok jest największy gdy patrzy się z daleka i widać cały dom ale takich zdjęć nie wstawiam
Nowa 12 Agatko, posadzony w rogu domu, w tej wolierze, wspiął się po rynnie a potem poprowadziłam go po barierce
Marto niezmiernie się cieszę, Ty potrafisz zawsze człowieka podłechtać
agnieszka_m to ciekawe bo u Was zdecydowanie cieplej niż u nas. Mój rośnie przy południowej ścianie może dlatego
Sonka Krysiu, rodki dopiero zaczynają, azalie też, u nas zimno, dzisiaj tylko 6-9 st. Czekam na ocieplenie jak na zbawienie, maj mija a ja nie mogę się nim nacieszyć tak zimno. Wygląda na to że w tym roku będzie u mnie wszystko kwitło jednocześnie, rodki, azalie, piwonie i róże

Zwariuję od tych kolorów, wolę jak kwitną jedne po drugich
Mam takiego Rh Albert Schweitzer ,który ma kolor majtkowego różu, sam solo jest piękny ale już zaczyna pąki otwierać i wkurza mnie ten kolor przy ciepłych kolorkach azalii. Myślę czy gdzieś go nie wysadzić. Był już raz przesadzany, biedny, ciągle coś mi w nim przeszkadza