Cudowne rojniki, nigdy nie myślałam że je tak polubię





na koniec, pustynniki wychodzą z ziemi, jednak się przyjęły

na koniec, pustynniki wychodzą z ziemi, jednak się przyjęły

Bardzo lubię szerokie kadry u Ciebie, dopiero wtedy widać, jakie masz piękne okazy roślin.
Fajnie, że pustynniki kiełkują, moje kupowane ze trzy lata temu wiosną wyszły i ... zeszły. Natomiast mam olbrzymiego i ten powinien być przesadzony i podzielony, ale trochę boję się go ruszać, by go nie uszkodzić. Podejrzewam, że już wrósł w korzenie buka, bo rośnie za blisko.

Przepięknie te rojniki wyglądają
U mnie na skalniaku zrobił się cień i znikają... muszę do donic

Doskonale, zarezerwuj obok trochę miejsca na przybyszy ze wschodu
Ale kokoryczki u Ciebie ruszyły, ja zawsze w ogonie wiosny.
Podzielam też sympatię do rojników.

Już masz pierwsze rododendrony i azalie Po tym deszczu wszystko szybko ruszy Ja widzę u siebie zmiany od wczoraj, tak ruszyły rośliny.

Czyli i u ciebie już rodki, CW szybko stale. Kokorycz dorodna, też mam jej dużo, ale jakoś specjalnie za nią nie przepadam, w sumie nie wiem dlaczego. Gratuluję sukcesu z pustynnikiem