Przepiękne te róże, tak sobie myślę, że akurat takich kolorów nie mam, to chyba błąd, bo są cudne.
W ogóle masz wszystkie piękne róże. Nie szkoda Ci usuwać tych, które się nie sprawdzą? Mnie to żal i daję im drugą szansę w innym miejscu. No i potem wszędzie gęsto, ciasno i rosną różnie, więc jednak masz rację.
Mirko, róże gigantyczne i wspaniałe. Kolory bajkowe. Ja w poprzednim ogrodzie miałam Mr Lincoln. Teraz mam tylko 3 szt New Down. Koluchy z nich straszne, jeszcze mam zadrapania gdy je poziomowałam.
Gęstwina różana się u Ciebie zrobiła, deszcze padały, wszystko zieloniutkie i buja do nieba.
A jak Mirko rh? Czy takie dojrzałe i duże krzewy maja duże przyrosty?
Masz aktualnie Red Leonardo? Możesz pokazać jak wygląda? Mam jedną NN, podejrzewam że może być właśnie tą. Moja rośnie w donicy, niewysoka, czerwone kwiaty, bez zapachu. U mnie róże zimują w donicach, stawiam w kącie tarasu przy ścianie, niczym nie okrywałam.
Nie jestem aż taka szybka w wywalaniu róż, daję im wiele szans, czasami to trwa kilka lat, jak np Rosarium Uetersen, mam ją już ze 20 lat, bardzo chorowała na mączniaka, wiele razy chciałam ją wywalić, przesadzałam, nic nie pomogło, w końcu posadziłam prawie w cieniu, na azaliowej, i tam zdecydowanie mniej choruje, więc została
Może i Veilchenblau dam taką szanse i przesadzę w cień?
Lincoln też mam , to taka rabatowa róża wielkokwiatowa, ma przepiękny kolor i przecudny silny zapach Ale słabo rośnie, dwa pędy i dwa kwiaty mimo to nie wywalam jej jeszcze
Rh mają normalne przyrosty, tak około 15-20 cm ale nie mierzyłam
Ja nie lubię New Down, jest przereklamowana, bardzo śmieci wkoło, szybko przekwita i choruje na mączniaka. Ja mam o niej takie zdanie.
Najważniejsze to zobaczyć róże na żywo, często monitory zafałszowują kolory, aparaty również. Musisz wiedzieć że ona ma wielkie i ciężkie kwiaty i trzeba jej gałązki podwiązywać, bo zwisają, nie każdemu chce się to robić i nie każdy to toleruje
Co roku z zachwytem patrzę na te twoje róże. O ile Lykkefund u mnie też niczego sobie to Gipsy Boy ledwo zipie. Muszę przesadzić bo bardzo lubię tę różę.
Pięknie prezentują się pustynniki, nie są zbyt popularne. Mi przygoda z nimi się nie udała. Te białe są niesamowite.
Inne obrazki też bardzo przyjemne dla oka, trudno wybrać co bardziej się podoba
Mam aktualnie, mogę zrobić zdjęcie ale mój aparat zmienia czerwień Musisz przyjechać i zobaczyć ją na żywo Jej czerwień jest ciemna i nie taka czerwona tylko z dodatkiem różu jest niewysoka, ma piękne błyszczące liście, i jednak trochę pachnie
Idę cyknąć zdjęcie
Lykkefund pachnie ale dopiero w tym roku to poczułam, a może dlatego że Gipsy też pachnie, i to mocniej niż Lykkefund, generalnie słabo