Nie mogę sobie utrwalić przetacznika
Jak to nie jest wejście do lasku, to dokąd ta ścieżka prowadzi?
Nie jest dobrym pomysłem trzymanie storczyka w wiadrze cały sezon. Koło azalii miejscówka też nie najlepsza. Ja dla swoich też długo szukałam miejsca, ale samo miejsce to za mało.
Storczyki potrzebują zasadowej próchniczej liściastej gleby. Dużo.
Coś wymyślimy

Kasiu, one są do likwidacji, niech tylko truskawki zaczną rosnąć, muszę je jakoś rozpoznać, bo wszystko pomieszane przez budowlańców

Może łatwiej zapamiętać będzie niebieskie lustro?
Ta ścieżka prowadzi na skraj lasku, dookoła rabat i trawnika, dopiero za nią jest wejście do lasku
Storczyka teraz nie wyjmę, boję się, musi być do jesieni we wiadrze, ten drugi nie startuje, boję się że padł,
problem w tym że w lasku było raczej za sucho i kret tam rył wokół nich, muszę je mieć bliżej oka
Czyli muszę zbierać liście i kompostować, żeby zrobić im dobrą ziemię? Może wystarczy kompost o odpowiednim ph ?
Startuje Twoje Adiantum?

Ach… myślałam ze warzywniak tak powiększasz

Mirko, widzę zakończenie przebudowy ogrodu. Super. Teraz będzie ciepło to wszystko w mig porośnie. I czytam, że będziesz miała miejsce do nowych nasadzeń. Szczęściara.

Ale do lasku trafi się idąc tą ścieżką? Tak, zbieraj liście, kompostuj. O dobrej kondycji storczyków, czyli czy jest im dobrze u Ciebie świadczą wiosenne przyrosty. Są, w ilości większej niż w zeszłym roku, znaczy dobrze. Jak przyrastają, to i będą kwitnąć.
Adiantum moje z Gołubia chyba padło, trudno było mi utrzymać stałą wilgotność w doniczce.
Ktoś kiedyś mi powiedział: kupiłeś roślinę, posadź ją. Ja ciągle w rozjazdach, zdarzy się zapomnieć.

u mnie tak, nareszcie trawnik zrobiony,





z prawej strony ścieżki będą warzywa