Doczytałam na stronie szkółki o Twoim RH:
"Kwiaty w pąkach jasnoróżowe, po rozwinięciu czysto białe, z wyraźną, zielonożółtą plamką na górnym płatku, lejkowatego kształtu" czyli wygląda na to, że wszystko z nim ok
Dzięki za uspokojenie Strrrraszliwie się nie mogę doczekać aż one wszystkie zakwitną! Łącznie mamy teraz 14 różaneczników - 13 nowych a ten jeden stary jeszcze zeszłego lata był tak skutecznie schowany za wielgachnym chochołem (jakąś brzydką choiną), że nawet nie zwróciłam na niego uwagi i nie pamiętam jak kwitnie
Witaj Ludwika.Przyglądam się bacznie co robisz....Jak tam plecki po wykopkach?
Ja też zaczynam zastanawiać się jak zaplanować te zmiany...Jak pokombinować by było ładnie.Najpiękniejszy KWIAT to ten koło magnolii Ja mam takie dwa i przy nich najwięcej pracyPozdrawiam
taaak.... z takimi kwiatuszkami to dużo pracy a w tej w ogrodzie skutecznie przeszkadzają
Załóż swój wątek (albo zrób sobie podpis jeśli wątek już masz) to chętnie zajrzę do Ciebie, co planujesz
Plecy bolą mnie kiedy dużo pracuję z motyką i łopatą. Ostatnie dwa dni i kilka następnych też z tym towarzystwem mi się szykuje, bo zaczęłam zrywać darń w jednym miejscu za domem, żeby móc tam wysypać żwir i postawić huśtawkę
A co do przodu, to chyba skończyłam z nasadzeniami jednej rabaty. Do bukszpanów dokupiłam kostrzewę siną, mąż zrobił obrzeża z kostki granitowej i zostało już tylko wysypać grys i choć jeden kąt będzie zrobiony (przynajmniej do momentu, kiedy nie zachce mi się go przerabiać )