UlaB
13:02, 04 sty 2016
Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Ale zimują u Ciebie na zewnątrz i kwitną bez problemu? Jaką masz strefe klimatyczną?
Jaką masz tą słabą ziemię od południa? Piach czy glinę? Widzę ze jak ja nie masz wątku - szkoda

Ziemię najpierw bym użyźniła, choćby jakimś preparatem typu humusactive i przy sadzeniu częsciowa wymiana. Trawy to jak najbardziej dobry wybór. Od południa na pewno powinna też rosnąć lawenda - jeśli tawuła z żółtymi liścmi to razem wyglądałyby całkiem nieźle. I wszelkie kwitnące byliny - do wyboru do koloru. Wydaje mi sie, ze takie południowe miejsce to dobra lokalizacja dla kwitnącej bylinówki. Z nie-bylin na południowej wystawie i obok tawuł Goldflame mam krzewuszkę o bordowych liściach (zapomniałam która to - jest niska i ma różowe kwiaty) - mało to wymagające - poza corocznym cięciem właściwie nic nie chce, robi tło cały sezon, a gdy kwitnie to z rozmachem. Nie sa to jakies wysublimowane rośliny ale mają swój urok. Oprócz tego rośnie mi tu jak najeta kosodrzewina Wintergold, koreanka i kilka innych iglastych, clematis (odmiane musiałabym sprawdzic czy jeszcze odczytam odmiane), berberysy, brązowe turzyce dają rade drugi sezon. Róże mam od niedawna wiec nie wiem jeszcze czy im sie tu podoba czy nie - nie zadomowiły sie chyba jeszcze na amen. Wymieniać dalej? Ziemię mam gliniastą, strefa klimatyczna jak nazwa wątku wskazuje (dziękuję za gościnę).
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
rabaty "charytatywne" w pracy