Gdy wróciłam z pracy to przywitały mnie moje najpierwsze krokusy

co to za radość
mały jeden z przodu domu
i maleńki hiacynt, dzielny przeżył przyduszenie jodłą, jak widać wióry są wszędzie. Musze dosypać kory bo wygląda to okropnie, szczególnie z góry gdy patrzę przez okno.
Na trawniku maluśkiewiczowym pojawiają się pierwsze krokusiki. Liczę na łąkę kwietną

Krokusy w trawniku powodują, że nie można zrobić wiosnennej wertykulacji. Pozostanie grabienie po kwitnieniu, dosiewka i nawożenie.
Turzyca evergold wygląda bardzo dobrze. Oby późniejsze przymrozki jej nie zaszkodziły, tak jak zeszłoroczne.