I nasz bałwanek "zemdlał na plecy"

Zadzwoń po karetkę z mrozem może go reanimują

ooo to jest myśl, bo musiałam ocierać łzy

Karola fajnie Cię widzieć i Twoje cóercie
Ciesz się jak jeszcze chcą lepić bałana ...czas szybko leci ...moje dziewczyny już nie lepią .....a mi pozostaje poczekać na wnuki, żeby bałwan znów stanął na środku podwórka

Dziękuję Leci czas szybko, i zobaczysz jak szybko i u Ciebie stanie znów bałwanek W swoim czasie

Jako dziecko pamiętam, że zawsze płakałam jak bałwan topniał, albo jak chłopacy go psuli

Bardzo to było przykre

No bo bałwanki są urocze i smutne to, dziewczynki dorobiły jeszcze kilka maleńkich i te trzymają się dzielnie bo siedzą po wielkim cisem, więc na nie nie pada tak mocno .

U mnie lód, bardzo ślisko w ogrodzie i mróz.

Karolka jak mnie wzięło ogrodowo, już nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu.
Palce mnie mniej bolą, więc i sił więcej i duch inny

Ja myślę jak by tu uporządkować dwie rabaty na działce przy wejściu od furtki.
To stare zdjęcie sprzed 2 albo 3 lat.



Chciałabym, żeby mi więcej kwitło. Mam dosadzone więcej lawendy wokół ostróżek niebieskich,ale za gęsto. Sadzonki miałam malutkie i spanikowałam. Wiem, że muszę je rozsadzić.Muszę wywalić hortensje ogrodowe, które nie zakwitły przez 8 lat nigdy zawsze majowe przymrozki załatwią je na cacy, później stanowią tylko zieloną dekorację.

W planie mam zrobienie kwitnących rabat, ale rośliny muszą być dzielne, odporne na okresowe przesuszenie i zaniedbanie .....

Myślę o łanie rudbekii, jeżówek, werbeny, liliowcach, ostróżkach i koniecznie muszę uzupełnić jakimiś trawkami

MirellaB napisał(a)

U mnie lód, bardzo ślisko w ogrodzie i mróz.

Karolka jak mnie wzięło ogrodowo, już nie mogę się doczekać rozpoczęcia sezonu.
Palce mnie mniej bolą, więc i sił więcej i duch inny

Ja też już myślami wiosną jestem Cieszę się, że łapki mniej bolą. Będą siły do realizacji przedogródka. Ja jestem też myślami ale za to na działce. To co chcę zrobić z tyłu mam zaplanowane i o dziwo nie mam zapędów żeby zmieniać plan