Ja mam nadzieję, że u mnie będzie OK. Właścicielka ma tu wątek, chociaż chyba rzadko teraz w nim bywa, sporo osób u Niej kupuje.

Najbardziej to jestem zła na zimowe zakupy, wywaliłam prawie 170 zł i połowa roślin nie wyrosła

Lorka- przeglądnij korzenie przed wsadzeniem. W tym sezonie wywaliłam przez opuchlaki już 6 ubiegłorocznych, sporych traw

kasia_w napisał(a)

Lorka- przeglądnij korzenie przed wsadzeniem. W tym sezonie wywaliłam przez opuchlaki już 6 ubiegłorocznych, sporych traw

ja trzepie wszystko opuchlaki miałam w cisach i grabach..

Wpadam z rewizytą Szalejesz jak burza w swoim ogródku i działasz kompleksowo kolejna choroba grujecznikofobia niedługo wszystkie pochorujemy, ale ide i ja może coś upoluje Będe Cię odwiedzać a i tez mam takiego słodziaczka ale moja ziemie wyjada to na trawnik nie puszczam pozdrawiam

amelia_b napisał(a)

Wpadam z rewizytą Szalejesz jak burza w swoim ogródku i działasz kompleksowo kolejna choroba grujecznikofobia niedługo wszystkie pochorujemy, ale ide i ja może coś upoluje Będe Cię odwiedzać a i tez mam takiego słodziaczka ale moja ziemie wyjada to na trawnik nie puszczam pozdrawiam

Witaj, zapraszam

Ekspresowa przesyłka niemowlaczków 'erecty'
wszystko przez Jagodę i jej rabatę erectowo szałwiową
u mnie żywopłocik berberysowy zrobię w nogach grujeczników.. jesienią będzie tam wszystko płonąc( mam nadzieję haha)
a na razie lądują na rozsadniku,żeby podrosnąć...




i rzut oka na Larisse i lavendy z dnia na dzień piękniej..
larissa się otwiera i coraz więcej pąków się różowi, jest delikatna jak tutu baletnicy ( piana różu pewnie będzie w przyszłym roku)





w nogi lavendy i róż pójdzie kilka sztuk carexów 'american mist'

O proszę znajomy zestaw tzn róże i lawenda, a co tam jeszcze masz? Ja grujecznika planuje z bukszpanem konwalnikami i obok deren o czerwonych pędach

A nigra super ale kurna droga

Lorka
Byłam w j. miałam tam tez upatrzoną donicę. Latarenki nie kupiłam, bo w realu konstrukcja jakaś taka chwiejna, a latarenka ciężka. Wydawało mi się że nie będzie się trzymała w pionie. Donicy już nie było. Ale kupiłam dwie różyczki ceramiczne po 5 zł. I myślę nad skrzynkami z ocynku.

Widoki urocze Pozdrawiam

Tak, jak myślałam, mamy sporo wspólnego I podobnej wielkości ogródki i mężów z zapędami na boiska. Też coś sobie dziergam na różne sposoby, choć nie tak dużo i nie tak ładnie jak Ty A Twoja słodka baletnica jest chyba dokładnie pomiędzy moimi chłopakami. Za rok ja będę wrzucać podobne zdjęcia

Bardzo mi się podobają Twoje poczynania w ogrodzie. Kibicuję i będę podglądać.