Dziękuję, Mazan
Zapytałam o Teppeki, bo go używam od 2 lat. Ale nie rozmawiałam wcześniej z nikim, kto ma wiedzę w tym temacie. Gdybyś napisał coś na nie o tym środku przestałabym go stosować.
Nie widzę, żeby robił krzywdę roślinom u mnie. Raczej znakomicie powstrzymuje ataki mszyc na liściastych i ozdobnych (glicynie, róże, kaliny, porzeczki...). Zauważyłam też, że inne ssące nie atakują opryskanych roślin.
Wiem, że mszyce nie giną od razu, ale przestają ssać, są jak sparaliżowane i po 2-3 dniach giną z glodu.
Natomiast trzymam się systemu opryskiwania po wieczornym oblocie pszczół. Lata ich u mnie sporo, a jeszcze więcej pracowitych trzmieli.
____________________
Kasia