Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Sprzeczność w ogrodzie

Sprzeczność w ogrodzie

Jana 00:13, 16 kwi 2016


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
Milka napisał(a)

Ha ha
Ja nie zmieniam, na wielosezonowych smigam.
Deszcze u nas stale, oby nie w maju, bo ciepla się chce.
u mnie dziś pogoda zmienna, jak będzie jutro deszcz (przepraszam dziś ) to zamorduję bo mam trochę do wsadzenia Irenko to szczęściara jesteś, że masz wielosezonowe bo nie musisz stać teraz w kolejkach
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
Jana 00:15, 16 kwi 2016


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
Kuba napisał(a)


podobno to że patyczek listki wypuszcza jeszcze nie oznacza sukcesu, ale próbuj, będę miała się w końcu od kogo nauczyć jak to zrobić dobrze
ja to robię pierwszy raz, jak widać - pomylić końcówki patyków i ich strony, chyba nie każda potrafi czytałam, że faktycznie jest tak jak mówisz, ale jak przyjmie się choć jedna to i tak sukces
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
Jana 00:19, 16 kwi 2016


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
mira napisał(a)
Jana poczytałam i tulę mocno. Jak dobrze że macie pomoc pszczelarską - w tej branży jest chyba jakaś solidarność i chęć pomocy. Zapewne się Wam uda i załpiecie bakcyla.

Z liatrami tak jest one są odporne. Ja w ub roku kupiłam w marcu cebulki i wsadzałam gdzieś około 20 marca do gruntu, podlałam a w nocy było ok -3 albo lepiej.Nic im nie było zakwitły.U mnie wychodzą już z gruntu więc wsadzaj do ziemi.
Jeżówki te które zamówiłam w necie od razu wsadzałam do donic i pod ścianą domu w słonecznym miejscu trzymam i jak tylko czas pozwoli i aura wsadzę do gruntu.

pozdrawiam


chyba faktycznie jest ta solidarność bo w podjęciu decyzji by część uli zostawić pomogła mi też inna "dobra dusza" za co jej dziękuję dziś idąc do pracy wystawiłam obie liatre na zewnątrz przy czym jedna w osłoniętym miejscu i nic jej nie było, druga na balkonie...po około 5 godzinach zadzowniła do mnie córka i pyta co robić bo ta na balkonie całkiem leży, wniosła mi ją do środka , podlała i jak wróciłam to znowu stała faktycznie są silne
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
Jana 00:20, 16 kwi 2016


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
olga80 napisał(a)
Ja wczoraj tez litarę do gruntu wsadziłam i jeżówki z B też co będzie to będzie
jestem teraz przekonana, że one są podpędzane i szybko wzejdą (jeśli tylko pogoda dopisze bo idzie śnieg???)
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
Jana 00:23, 16 kwi 2016


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
07_Rene napisał(a)
Cieszę się, że masz pszczelego opiekuna
Też muszę wziąć się za hartowanie siewek. Ja mikołajka tylko w Biedrze kupiłam i od razu do gruntu dałam, ale widzę że tylko jeden wschodzi, a trzy sztuki były w opakowaniu. Macham!
mogę czytać książki ale jednak wolę praktyczne zajęcia ja miałam pecha co do kłączy z B, mikołajek mi jednak jako chyba jedyny przeżył i rośnie, oczywiście nie kwitnie jeszcze mały....myślę, że jak jeden wszedł to reszta też, to tylko kwestia czasu
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
07_Rene 07:12, 16 kwi 2016


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Jana napisał(a)
mogę czytać książki ale jednak wolę praktyczne zajęcia ja miałam pecha co do kłączy z B, mikołajek mi jednak jako chyba jedyny przeżył i rośnie, oczywiście nie kwitnie jeszcze mały....myślę, że jak jeden wszedł to reszta też, to tylko kwestia czasu


Ja też nie lubię kupować bylin w marketach - cebule to co innego. Najbardziej lubię na targu, ale nie od handlarza, tylko nieraz stoją babcie z roślinami kopanymi z własnego ogródka Wiem, że to mi przeżyje zimę przynajmniej
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
Milka 10:56, 16 kwi 2016


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
U mnie nadal leje, a musimy kosic.
Mialam piekne liatrie, ale potem zadusila je firletka.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Jana 01:34, 17 kwi 2016


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
07_Rene napisał(a)


Ja też nie lubię kupować bylin w marketach - cebule to co innego. Najbardziej lubię na targu, ale nie od handlarza, tylko nieraz stoją babcie z roślinami kopanymi z własnego ogródka Wiem, że to mi przeżyje zimę przynajmniej
zazdroszczę tych babć z roślinami na targu, dawno już nie byłam na takim bazarze (w pracy wtedy siedzę) i nie wiem nawet czy stoją....pamiętam tylko raz jednego handlarza, który sprzedawał rośliny na targu ale miał drożej niż w sklepie ogrodniczym, a kiedyś było na odwrót
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
Jana 01:36, 17 kwi 2016


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
Milka napisał(a)
U mnie nadal leje, a musimy kosic.
Mialam piekne liatrie, ale potem zadusila je firletka.
a u mnie dziś była przepiękna pogoda, rano było zimno ale potem słoneczko grzało więc spędziłam czas w ogrodzie, jestem happy muszę luknąć na firletkę u wujka G, wydawało mi się, że jest niższa niż litra, chyba, że chodzi o ekspansywność
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
07_Rene 08:30, 17 kwi 2016


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5269
Jana napisał(a)
ja to robię pierwszy raz, jak widać - pomylić końcówki patyków i ich strony, chyba nie każda potrafi czytałam, że faktycznie jest tak jak mówisz, ale jak przyjmie się choć jedna to i tak sukces


Teraz doczytałam o patykach...
Bo to najlepiej znaczyć od razu przy cięciu.

Dół patyka tniesz na prosto, ta końcówka która idzie do ziemi. Górę przycinasz od razu pod skosem, tak by woda spływała nie zalewając oczka-przyszłego pąka (technika jak przy cięciu róż). W ten sposób nie pomylisz nigdy dołu z górą

Za to można odmiany patyków pomylić - ja tak właśnie nieopatrznie zrobiłam

Czytam, że wczoraj szalałaś ogrodowo Pochwal się.

Jakbyś chciała nasionka firletki omszonej to mogę Ci wysłać, bo jeszcze chyba mam. A super mi się sama wysiała.
____________________
Renata Buszując w zbożu i kukurydzy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies