Jana, nic się nie bój dzielenia żurawek Większość świetnie się ukorzenia nawet bez ukorzeniacza. Wystarczy regularnie podlewać. Musisz koniecznie spróbować. Rozmnażanie roślin przynosi wiele satysfakcji... Pozdrawiam świątecznie
Jana żurawki tak mają to są rośliny lata i jesieni i muszą się po zimie zregenerować albo jak się zestarzały trzeba odnowić.
Ja je odnawiam i w tym roku była taka potrzeba więc mam sporo doniczek bo jak odmładzam to do doniczek - potem są super do donic do jesiennych kompozycji.
Zamiennik żurawek ? - wszystko trzeba odmładzać po kilku latach - kukliki fajnie trzymają kępy liści - dla mnie zamianą są kukliki.
jak tak zachęcacie to chyba faktycznie podejmę wyzwanie najwyżej nie przeżyją a ja będę miała miejsce na nowe rośliny najgorzej u mnie to chyba jednak z tym podlewaniem....zapominam o tym
Miro z pewnością zaglądnę na wskazane przez Ciebie zamienniki - o kuklikach słyszałam ale ich jeszcze nie mam właśnie to jest najgorsze w żurawkach, że mam je w przedogródku i nie wyglądają ładnie dlatego zmienią chyba miejscówkę
Jana, a które żurawki masz? ja kupowałam różne - niektóre nn - i one różnie po zimie wyglądają niektóre tragicznie... jeszcze mnie to nie zraża, po prostu taka obserwacja...