U Ciebie tez snieg, wow. Spacerek udany.

Anda napisał(a)

U Ciebie tez snieg, wow. Spacerek udany.

dziś już prawie zniknął

Hej przychodzę z rewizytą i próbuję poznać sprzeczności. Przez kilka lat ja też miałam wspólny ogródek z teściową. Od pewnego czasu mam wolną rękę. Pozdrawiam i będę zaglądać

Jana napisał(a)

Żeby nie było -na dowód, że mogłam się pomylić mój wysiew nasionek i host z tego roku

O Jana, to jest też dowód, że jesteś kłamczuszek "Nie mam ręki do wysiewów..." dobre...
I hosty wysiewałaś? Z własnych nasion czy kupowałaś? A tyle razy nasiona host mnie kusiły... Jak Ci rosną? Wysiewałaś różne odmiany?

Jana napisał(a)

Kupiłam hortensję hays starburst, sadzonka marna ale była w korzystnej cenie i liczę na to, że mi odbije. Ma ciekawe kwiaty.
[img

Ja już dwa razy do niej się przymierzałam, ale w szkółce wszystkie takie marne były. Kwiaty i mnie się podobają, może przymierzę się do niej jeszcze raz, ale już w przyszłym roku

Jana napisał(a)

o jakie piękne miejsca i grzyby jednak są

ryska napisał(a)

Hej przychodzę z rewizytą i próbuję poznać sprzeczności. Przez kilka lat ja też miałam wspólny ogródek z teściową. Od pewnego czasu mam wolną rękę. Pozdrawiam i będę zaglądać

witaj zazdroszczę "wolnej ręki" w ogrodzie, a z drugiej strony choć nie mogę póki co szaleć w ogrodzie to tak sobie myślę, że sama aktualnie nie byłabym w stanie zrobić w ogrodzie tyle rzeczy co w dwójkę, są więc plusy i minusy

margaretka3 napisał(a)

O Jana, to jest też dowód, że jesteś kłamczuszek "Nie mam ręki do wysiewów..." dobre...
I hosty wysiewałaś? Z własnych nasion czy kupowałaś? A tyle razy nasiona host mnie kusiły... Jak Ci rosną? Wysiewałaś różne odmiany?

a uwierzysz, że to mój pierwszy raz? Nie licząc ostróżek, dyń, które nigdy mi nie wzeszły i malw (te akurat z powodzeniem)..... tak zaszalałam na wiosnę , nie wszystko mi urosło, ponieważ się dopiero uczę wysiewania z nasionek to np. Nie wiedziałam, że muszę roślinki potem przepikować i zasiałam do pojemników za dużo, co widać na załączonych zdjęciach. Z nasion w tym roku wysiałam m.in. floksy, tytoń, kosmos siarkowy, szarłat, dynię i coś tam jeszcze. Hosty urosły mi z kłączy , które były w ogrodniczym. Kupiłam ich z 10 jeszcze w marcu, ponieważ były w woreczkach a ja bałam się, że nie wyrosną to wsadziłam je wtedy do doniczki i podlewałam. Jeszcze w domu rosły jak oszalałe, mam kilka odmian min. Niebieską, kupiłam też białą ale ją podarowałam. Warto kupić, polecam. Na zdjęciach z sierpnia są hosty z tych kłączy, nie ma co przepłacać

Na górze są hosty zanim je wsadziłam do gruntu, w kwietniu , a te poniżej już z sierpnia

margaretka3 napisał(a)

Ja już dwa razy do niej się przymierzałam, ale w szkółce wszystkie takie marne były. Kwiaty i mnie się podobają, może przymierzę się do niej jeszcze raz, ale już w przyszłym roku

sadzonka naprawdę marna ale była przeceniona więc się skusiłam. To moja 6 odmiana, mam limelight, vanille fraise, anabelle, strong anabelle, kyoushu i tą (mogłam przekręcić pisownię), najmniej u mnie kładzie się limka ta niestety będzie się kładła na potęgę jadę jeszcze w tym tygodniu do ogrodniczego, może jeszcze jakąś znajdę bo teraz są przeceny przypomniałam sobie, że z kłączy wysiałam też serduszka okazałe