Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Doświadczalnia bylinowo-różana

Doświadczalnia bylinowo-różana

frezja 17:30, 19 wrz 2018


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Anda napisał(a)


Serio? Mocno? A od ilu lat sypiesz kompost?


Kompost dopiero od 3 sezonów. Przy dosadzaniu nowych roślin idzie ziemia ogrodowa do dołka, często kora i jakoś grubo się robi
____________________
Ewa - Ogrodowy song
Poppy 17:31, 19 wrz 2018


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Anda napisał(a)


U mnie w sumie priorytetem przy wyborze roz jest zapach. Mam maly ogrod i duzo roz nie zmieszcze, wiec wstep maja tylko roze mocno pachnace. Najslabiej pachnie u mnie Souvernir de St. Anne's, ale za to pachnie wyjatkowo, bo cynamonem. To siostra Souvenir de la Malmaison.

Moja Mme Boll mocno przycinam wiosna i rosnie w lecie tak do ok. 1m, ale teraz wypuszcza baty na prawie dwa metry. Przed zima je troszke przytne. Szeroka jest tez na ok. 80cm-1m.

Rugosy nie sa jakos strasznie ekspansywne, ale moga wypuszczac odlogi. Po prostu trzeba to kontrolowac i je odpowiednio wczesniej wyrywac

Na moim placu zabaw z dziecinstwa tez rugosy oddzielaly plac od chodnika



No wlasnie, maly ogrod, ciezszy wybor. Dla mnie zapach tez jest wazny,dlatego wiekszosc pachnie, ale bezzapachowe tez maja racje bytu, ze wzgledu na unikalny kolor/zdrowie/inne zalety. Dla mnie wazne bylo tez, by powtarzaly kwitnienie, ale w sumie doszlam do wniosku, ze odrzucam w ten sposob b wartosciowe roze. Historycznie pieknie pachna, ale udalo mi sie znalezc cos powtarzajacego, wlasnie rose de rescht i mme boll. Ale np taki alchymist to juz inna bajka, ale i tak go chce zaprosic (tzn zaprosilam, ale nie przezyl)
PRzemysle te rugose jeszcze. Ona jest taka piekna (no i dzika)
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 17:46, 19 wrz 2018


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
frezja napisał(a)


Kompost dopiero od 3 sezonów. Przy dosadzaniu nowych roślin idzie ziemia ogrodowa do dołka, często kora i jakoś grubo się robi


W temacie kompostu i ziemi to moge powiedziec, ze u mnie ubywa Mam trzy skrzynie na warzywa (bez dna) i tam wszystko znika. Serio! Do kazdej poszla prawie tona ziemi na poczatek,4-5 lat temu, co roku dosypuje zawartosc dwoch pojemnikow na kompost, a dwa lata temu dokupilam 2 tony ziemi ogrodowej i poszly na dosypke. I spokojnie po sezonie zmiescioby sie tam znowu z 1.5 tony Cos ja chyba wyzera
Na rabatach tez dosypalam wiosna, po wymianie plotow, ale wyglada na to, ze znowu musze duzo dosypac. na czesc dodalam z tone ziemi od sasiada, i tez nie widze nadmiaru. Ale fakt, kory nie uzywam, moze dlatego. Albo wszystko w tajemniczy sposob laduje u Ciebie, Frezja Zaczynam sie martwic, bo tona ziemi to minimum 80f.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
frezja 18:15, 19 wrz 2018


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Poppy napisał(a)


W temacie kompostu i ziemi to moge powiedziec, ze u mnie ubywa Mam trzy skrzynie na warzywa (bez dna) i tam wszystko znika. Serio! Do kazdej poszla prawie tona ziemi na poczatek,4-5 lat temu, co roku dosypuje zawartosc dwoch pojemnikow na kompost, a dwa lata temu dokupilam 2 tony ziemi ogrodowej i poszly na dosypke. I spokojnie po sezonie zmiescioby sie tam znowu z 1.5 tony Cos ja chyba wyzera
Na rabatach tez dosypalam wiosna, po wymianie plotow, ale wyglada na to, ze znowu musze duzo dosypac. na czesc dodalam z tone ziemi od sasiada, i tez nie widze nadmiaru. Ale fakt, kory nie uzywam, moze dlatego. Albo wszystko w tajemniczy sposob laduje u Ciebie, Frezja Zaczynam sie martwic, bo tona ziemi to minimum 80f.


Ha,ha,haaaa dobrze by było. Podejrzewam, że ogród masz spory. Mój mały.

Syn mieszka blisko Londynu, to mi podrzuca

Jeszcze kilka lat wcześniej miałam tak jak Ty...no ciągle ubywało..mąż dowoził, dosypywał i wiecznie mało; co sezon po 18-20 worków ziemi ( no, nie wywrotki ) już winiłam za to orzech, że może korzenie itd. Znajomi nie wierzyli. Liczyłam skrupulatnie worki i pokazywałam.
Teraz od roku widzę, że nadmiar.. ) mam dość gęsto sadzone rośliny i to chyba jest z tym związane.
____________________
Ewa - Ogrodowy song
Toszka 19:43, 19 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Winę za "nie ubywanie" kompostu może ponosić susza. Po prostu proces butwienia/kompostowania jest mocno hamowany.
Przy dostatecznej stałej wilgoci kompost pożerany jest przez glebę

Waclaw napisał(a)

Dzisiaj nosiłem kompost na rabatę i właśnie zastanawiałem się nad sprawą którą poruszyłaś:
Aby kwiaty dobrze kwitły to ziemię należy uzupełniać a to kompostem a to obornikiem, wiórkami rogowymi itd, itp. Przecież ta ziemia na rabacie za kilka lat urośnie do nieba. Zdaję sobie sprawę, że same nawozy sztuczne nie wystarczą ale co z tym nadmiarem ziemi?
Porównuję dwie swoje rabaty:
jedną założyłem w tym roku: ziemia wymieniona na kompost i przerobiony obornik - rośliny rosną do nieba.
Druga rabata zasilana jedynie nawozami, te same kwiaty, z tych samych rozsad - o wiele mniej okazałe.
Wniosek jeden: kompost i obornik co roku. Lecz czy ziemię po kilku latach ubierać?


Kompost w miarę kompostowania ulega mineralizacji i w ten sposób powstaje warstwa humusowa.
I w naturalnych warunkach 2 centymetrowa warstwa humusowa tworzy się kilkaset lat - od 200 do 400.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kasia_CS 20:11, 19 wrz 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Ewuś, parę dni trochę w plecy miałam czytanie, ale dokopałam się do zdjęć i jestem wreszcie u Ciebie na bieżąco Ech.. pięknie masz,róże zdrowiutke, Olka z Kentu piękna i taka niejednorodna. Moja Munstead łysa! Może dlatego, że non stop była pożarta przez kocimiętkę, którą dziś zresztą wykopałam i oddałam mamie... Na jesieni ją przesadzałam i też może dało jej to w kość.

Lista do wysiewów imponująca

Masz też cudowną tą lawendę! Chciałabym taką odmianę - tzn z takimi kwiatami - moja nie do końca mi się podoba. I jestem zdziwiona, bo bardzo słabo mi kwitnie. Nie wiem co jest grane. Za mokro nie ma, do dołków dawałam dolomit. Kępy wybujałe, a kwitnienie "takie se"...
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
Waclaw 20:17, 19 wrz 2018


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7198
Toszka napisał(a)
Winę za "nie ubywanie" kompostu może ponosić susza. Po prostu proces butwienia/kompostowania jest mocno hamowany.
Przy dostatecznej stałej wilgoci kompost pożerany jest przez glebę



Kompost w miarę kompostowania ulega mineralizacji i w ten sposób powstaje warstwa humusowa.
I w naturalnych warunkach 2 centymetrowa warstwa humusowa tworzy się kilkaset lat - od 200 do 400.


Toszka, ależ Ty masz wiedzę!
Nie zdawałem sobie sprawy Całe życie się uczę
Kompostu mam dostatek więc będę sypał.
Kupie jeszcze przyczepę obornika i wrzucę do kompostownika na świeży kompost
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
Toszka 20:26, 19 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Wacku, dorzuć jeszcze mączki bazaltowej (może być granulowana).
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Waclaw 21:04, 19 wrz 2018


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7198
Toszka napisał(a)
Wacku, dorzuć jeszcze mączki bazaltowej (może być granulowana).


Kupię i dosypię
Dziękuję za cenną ( jak zwykle radę)

ale, ale - na kompost w kompostowniku czy już z ziemią kompostową na grządkę?
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
mira 21:40, 19 wrz 2018


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Toszka napisał(a)
Wacku, dorzuć jeszcze mączki bazaltowej (może być granulowana).


A ja właśnie na etapie mączki jestem i ponoć miał lepszy.
Nie wiem tylko jakie grządki posypać - po warzywach - łatwo na ziemię dać kompost i mączkę i przegmyrać lekko - kiedy dać dolomit?

Gorzej z rabatami sypać pod rośliny?
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies