Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Doświadczalnia bylinowo-różana

Doświadczalnia bylinowo-różana

Anda 13:31, 15 sty 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Gardenarium napisał(a)
Dziewczyny, odnośnie zwiedzania ogrodowego - możecie przygadać sobie jakiegoś miłego kierowcę i złożyć się na kurs czy na benzynę.. W kilka osób taniej, wtedy nie ma stresu, winka można się napić, każdy będzie zadowolony.

Co do komunikacji do Przypek, to coś się robi, ale jak na razie to najbliższe przystanki to Grzędy i Jastrzębiec, skąd już niedaleko.

W tym roku inwestuję w kawiarkę i warnik, Witek piecze super szarlotki z połówkami jabłek więc witrynę chłodniczą mus kupić... I domek "zaliftingować" pod te potrzeby.

Dobra kawa i ciasteczko - to jest to, przy pięknej rabacie


Dziewczyny, no teraz to już naprawdę nie możecie się oprzeć
Ja się wybiorę pewnie za dwa lub trzy lata.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 13:42, 15 sty 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Rench napisał(a)
Przejrzałam jeszcze raz podsumowanie roku i odnotowałam pytania
Odnośnie wypalarki do mchu,czy ona nie zostawia śladów palenia,na kostce ?
Mam jeden mak wschodni, za każdym razem ma bardzo pomięte płatki,brzydkie. Czy Twój też ma takie,tyko tego nie widać na zdjęciach. Czy mój jest jakiś nieudany ?
Pisałaś,że z nadmiernej suszy mączniak na kukliku występuje. Zawsze sadziłam,że duża wilgotność jest temu winna. Albo konkretna roślina, u mnie pysznogłówki miały zawsze, bez względu na warunki.
Pokazałaś Artemisię Nana ,z białą chmurką kwiatostanów. Czy to było zdjęcie w pączkach? Czy Twoja ma faktycznie białe kwiatuszki ?


Hehe, odnotowałaś nawet
Odpowiadam

Wypalarka u mnie nie zostawia śladów.

Mój mak wygląda jak na zdjęciach. Na początku są teochę bardziej pogniecione, ale potem sie wygładzają Tylko deszczu nie lubi.

Mączniak prawdziwy (a nie rzekomy) występuje przeważnie podczas pięknej pogody. Do rozmnożenia wystarcza mu okres porannej rosy. Niektóre gatunki są na niego bardziej podatne, niż inne. Kuklik ma tą podatność i gdy jest osłabiony, np. przez brak wody lub inne warunki, to na niego zapada. Monardy też mają tą podatność, ale są podobno nowe odmiany mniej podatne.

Nana ma takie białe kwiatuszki u mnie. One są jak kuleczki, bo nie rozwijają się do końca.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Kokesz 14:10, 15 sty 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6794
Anda napisał(a)


Renia, organizujesz wycieczkę? W zależności od ilu osób się zbierze można i wynająć jakiegoś vana na 7 osób Jedynie kierowca potrzebny.


Ja nie tylko delikatnie sie podmawiam
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
inka74 14:12, 15 sty 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
hmmm, ogród dziwny, bardzo dziwny. W sumie jeżeli jest tam też biuro projektantki to chyba to powinna być też jej wizytówka. Na razie raczej nie jest to zachęcające.

Gdzieś czytałam, że projektanci traktują bardzo często swoje ogrody jak poletka doświadczalne bo przecież u swoich klientów niektórych zupełnie nowych rozwiązań nie wprowadzą ot tak sobie bo jak u kogoś nie wyjdzie to będzie większy problem. Ogólnie takie profesjonalne projektowanie ogrodów to nie jest łatwy kawałek chleba. Trzeba mieć ogromną wiedzę i doświadczenie a także twardą skórę bo ludzie są bardzo różni.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Kawa 14:20, 15 sty 2020


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
hej Ewuś
pogoda wiosenna a tu środek zimy
muszę coś wykombinować i przesłać ci do opinii
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
makadamia 14:23, 15 sty 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Są dwa powody, dla których ogrody projektantów nie są tak spektakularne jak ogrody ich klientów:
1. Często klienci mają dużo więcej pieniędzy niż projektanci. No i projektanci - jeśli mają dużo zleceń, to często na ich własny ogród już im nie starcza czasu po prostu. na blogu jakiegoś projektanta kiedyś to przeczytałam.

2. Często projektanci swój własny ogród traktują bardziej jako poletko eksperymentalne, na którym testują różne układy i rośliny, które potem dopiero proponują klientom. Wtedy siłą rzeczy nie ma takiego efektu "wow"

Dorwałam w końcu książkę Dana Pearsona "Home Ground - Sanctuary in the city".
Jego projekty po prostu uwielbiam. A jego ogród wygląda jakby był zaniedbany.

(ale taki efekt często jest, jak się małe ogródki robi w stylu naturalistycznym - to jednak przyczynek do innej dyskusji).
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Anda 14:40, 15 sty 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Kokesz napisał(a)


Ja nie tylko delikatnie sie podmawiam


Ktoś musi wziąć to w swoje ręce
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 14:49, 15 sty 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
inka74 napisał(a)
hmmm, ogród dziwny, bardzo dziwny. W sumie jeżeli jest tam też biuro projektantki to chyba to powinna być też jej wizytówka. Na razie raczej nie jest to zachęcające.

Gdzieś czytałam, że projektanci traktują bardzo często swoje ogrody jak poletka doświadczalne bo przecież u swoich klientów niektórych zupełnie nowych rozwiązań nie wprowadzą ot tak sobie bo jak u kogoś nie wyjdzie to będzie większy problem. Ogólnie takie profesjonalne projektowanie ogrodów to nie jest łatwy kawałek chleba. Trzeba mieć ogromną wiedzę i doświadczenie a także twardą skórę bo ludzie są bardzo różni.


Właśnie też tak myśleliśmy, że to będzie wizytówka.

Łatwy kawałek chleba to nie jest, to prawda. Klienci są bardzo różni i mają bardzo różne gusta, bardzo. Tak więc bycie projektantem wymaga nawet nie grubej skóry, a nawet muru okalającego Dobrze, że nie jestem

Widzieliśmy też projekty tej projektantki w jednym mieście w zieleni miejskiej. Te były świetne i podobały nam się bardzo. Tak więc najwyraźniej jest to przypadek szewca bez butów

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 14:49, 15 sty 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Kawa napisał(a)
hej Ewuś
pogoda wiosenna a tu środek zimy
muszę coś wykombinować i przesłać ci do opinii


Tak jest, czekam
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Poppy 14:50, 15 sty 2020


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Anda napisał(a)


U mnie dziś ładnie, ale za to głowa mnie boli. Dziwny ten miesiąc. Non stop bym mogła spać.

Ogrody klientów są bardzo różne. Raz wzdycham, raz się dziwię, ale przeważnie wzruszam ramionami. To zależy od wielu czynników.

Myślę, że to jest właśnie tak jak napisałaś. Podział na trzy części i brak harmonii. Bardzo dobrze to ujęłaś. Nie wiem, czy jak rabata się rozrośnie będzie lepiej, bo proporcje są jednak zachwiane.

Twoje trzy grosze bardzo trafne. Chcę pokazać jeszcze jeden ogród projektantki. Może też wtedy coś napiszesz


A Moze kawa pomoze? Bo mi czasami ratuje zycie I na bol glowy i chec spania. Tyle ze nie pijam jej codziennie, tylko traktuje jak lekarstwo, dla duszy tez, bo uwielbiam ten smak..

Chetnie zobacze ten drugi ogrod, jak i wszystkie inne, ktore odwiedzasz
Co do ogrodow projektantow to widzialam kilka, i byly fajniejsze od tego, co robia zawodowo, moze dlatego, ze b osobiste. I nie byly to bardzo znane nazwiska, to pewnie tez ma cos do rzeczy.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies