U mnie w zeszłym roku też nie było szału, ale to przez pogodę. Wiesz, ulewy non stop, powódź. Jednak w poprzednich lata zbiory i zdrowie były dobre.
Miałam oprócz własnych też kupne szczepione pomidory i naprawdę byłam nimi pozytywnie zaskoczona. Zbiory wczesne i obfite. Najdłużej były zdrowe w zeszłym, deszczowym sezonie.
Cebulowe to wiadomo. Bardziej na środku rabaty, żeby późniejsze byliny brzydkie liście zakryły. Myślę tu o Anemone blanda (one sie w czerwcu całkowicie chowają i robią miejsce bylinom), narcyzy, Scilla sibirica itp.
W maju kwitnące irysy bródkowe mają bardzo ładne, zdobiące do póżnego lata liście. Te by się wpasowały.
Poza tym bergenie ładnie zdobią. Trzy sztuki mogłyby sie wpasować, taka kapka, nie za dużo. Duże liście tworzą fajny kontrast z calaminthą.
Ewo, u Ciebie kopalnia wiedzy, a za podpowiedź sposobu na ślimaki to Cię ozłacam
Golasy zbieram i uśmiercam, nie mam litości.
Daję je w jedno miejsce i są zjadane przez pobratymców, z którymi też się rozprawiam.
Dla informacji: jeże golasów nie jedzą, podsuwałam im pod ryjki i ich nie tykały.