Madame Boll i Jude the Obscure mnie urzekły kształtem kwiatu. Będę je w szkółkach szukała na miejscu bo najpierw muszę powąchać zanim kupię

dla mnie róża bez zapachu to nie róża.
U mnie YL kupiony w lipcu duży, w 5 litrowej donicy. Jestem ciekawa jak z czasem się będzie zmieniać. I jak zimę przetrwa. Zapach ma stosunkowo mocny, jak u starych róż, taki świeży. YL to żarówiasty róż a do MW ze 2-3 odcienie jej brakuje. Moja MW bardzo ciemna była.
Wiesz, obie mamy Summer Song. Kocham ją

ma obłędny kolor, u mnie taki bardziej ceglasty niż pomarańczowy, i ten zapach... ech