Czyli podsumowujac największy mollis, potem epipsilla..na koniec er..aa..nazwy zawsze zapomnę..ale kwiaty fajne u tych dwóch pierwszych, na dodatek epipsila się nie kładzie , a malusi jest malusi i nie taki łał i myśl babo , myśl
Poczytałam o spotkaniu w Towarzystwie i atmosferze ..wiesz Ewciu..Ty po prostu musisz przyjechać na liniowe spotkanie naszego ogrodowiska od razu poczujesz różnicę w atmosferze
Ps..ale ogród fajny..taki..domowy ciekawe jak bėdzie u pozostałych..a to się na ochotnika zgłasza ?? czy jak ?? no wiesz, do kogo następnego się jedzie...
Buziole i jeszcze raz dzięki

Energetyczna burza kolorów Dobrze że przyszedłem bo mam co pooglądać



Przy okazji jak byś mogła kiedyś tam do mnie zajrzeć i podpowiedzieć co to za róża ta pnąca na bramce byłbym wdzięczny

Zaproś ich do siebie to padną na kolana. Jaki wspaniały ogród może mieć młoda ogrodniczka Rozbawiła mnie tą historią. Ale coś w tym jest, że uznaje się dłubanie w ziemi za domenę starszych pań. Mi też wszyscy się dziwią
Pięknie u Ciebie

Na takie spontaniczne i pełne poczucia humoru i ciepła spotkania to musisz do nas do Polski przyjechać a może to gospodarze taki klimat zbudowali, czy wszyscy byli sztywni? Troszkę to dziwne skoro przynajmniej raz w roku się widzą.
Też jestem ciekawa tych innych ogrodów

Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się przyjechać na spotkanie Ogrodowiska Bardzo bym chciała Poza tym Polacy są po prostu bardziej uczuciowi i serdeczni niż Niemcy. Polacy to Włosi północy, tak się tutaj mówi

Nie wiem, jak się odbywa wybór ogrodu do odwiedzania. Chyba ktoś się po prostu zgłasza. Pewnie się jeszcze dowiem

Padną.

A to dziwne, bo u nas w okolicy dłubanie w ziemi to domena witalnej młodości. I każdy mnie przestrzega "a bo masz jeszcze siły ...". Ponure nastawienie.
A może to zależy tylko od człowieka?

Jaką powierzchnię ma ten ogród użytkowy? W ogóle nie ma żadnego małego Staudengaertchen?

Masz zdjęcia wnętrz szklarni?

Co rośnie pod siatką? Kapustne?
Co to za roślina bordowa koło antemisów (tych żółtych)?