100 krzaczków pomidorów? To jak już produkcja hurtowa. Ja z 3 sztuk nie byłam w stanie owocu w 3 osoby przejeść...

Ewuniu wspaniale byłoby Cię poznać osobiście . Zapraszam do mnie kiedy tylko będziesz mogła

Ewka
Czy wiesz coś na temat róży "Reine des violettes"
Moja mama zrobiła mi prezent i właśnie takową różyczkę dostałam.

Ewa ja się chyba zgodzę z Pszczelarnią. Ale w Anglii też bardziej emeryci się ogródkami zajmują A u nas różnie..

Jak przyjedziesz do nas w odwiedziny to robisz tak.. bierzesz tel. masz nr do mnie przecież i robimy spontan spotkaniowy Na bank z wiaderkiem roślin wyjedziesz

100 krzaczkow pomidorków to już pokaźne poletko.
Ale i spory wawrzywnik.
A swoją drogą ja w tym roku posadzilam 50 sztuk.I tylko 6 koktajlowych dokupilam .A reszta moja własna okienna produkcja.
Nie zawsze jest dobry rok na pomidory. To posadzilam więcej.
Ja też i po raz pierwszy byłam na takim spotkaniu. Ale w kawiarence. I tak było fajnie.
U kogoś jeszcze nigdy nie byłam. .

U mnie też 50 pomidorków się zmieściło, a koktajlówki idą pod niebo, i nie będę nimi się przejmować, ile urosną tyle będzie! Najgorzej, że u mnie pogoda na razie nie pomidorowa- ciągle pada!