Obejrzałam sobie te archiwalne zimowe zdjęcia. Przepiękne! Też pamiętam zimę z 2010 roku. Na mieście przy przystankach autobusowych były powystawiane koksowniki. Na wsi z kolei - tam, gdzie nawiało śniegu z pola - zaspy miały po 1,5m wysokości. Wspominam to z rozrzewnieniem. Nie podobają mi się aktualne zmiany klimatyczne. Co prawda zima z 2021 obudziła we mnie nadzieję na powrót do pięknej przeszłości, ale ta nadzieja w bieżącym sezonie umiera...

Pamiętam też zimowiska podczas których zabraniali nam szaleć na zewnątrz kiedy temperatura spadała poniżej minus 25 stopni

U mnie już śnieg stopniał, pozostały niewielkie resztki. Aktualnie u mnie 5 st. na plusie. Pewnie dlatego tak słabo topnieje bo jest bardzo zmrożony.

Obejrzałam sobie te archiwalne zimowe zdjęcia. Przepiękne! Też pamiętam zimę z 2010 roku. Na mieście przy przystankach autobusowych były powystawiane koksowniki. Na wsi z kolei - tam, gdzie nawiało śniegu z pola - zaspy miały po 1,5m wysokości. Wspominam to z rozrzewnieniem. Nie podobają mi się aktualne zmiany klimatyczne. Co prawda zima z 2021 obudziła we mnie nadzieję na powrót do pięknej przeszłości, ale ta nadzieja w bieżącym sezonie umiera...

Rumianko, u nas dziś było trochę słońca, teraz jest na plusie, a zaraz w całej okolicy ma być na mocnym plusie Śnieg znika, powoli ale jednak
Zauważyłam, że u nas szybciej niż u sąsiadów, których nie ma w zimie - pewnie ogrzewany dom też trochę ciepła oddaje okolicy.
Ja też nic nie wyciągałam roślin na siłę, czekałam i czekam cierpliwie. Powoli stwierdzam, że większość krzewów dała radę, są połamane gałązki, ale muszę się z tym pogodzić. Sosen ogolonych nic nie uratuje, ale też muszę z tym żyć

Oj, ja to pamiętam nawet zimę stulecia.
Transporty wojskowe, które do sklepu dowoziły tylko chleb i mleko.
W środku Gdańska, na wielkim osiedlu mieszkaniowym, chodziliśmy wykopanymi tunelami…

Pamiętam też zimowiska podczas których zabraniali nam szaleć na zewnątrz kiedy temperatura spadała poniżej minus 25 stopni

Dorośli to potrafią zepsuć zabawę...

Zawsze mieliśmy biegun zimna na Suwalszczyźnie, a ostatnio się poprzesuwało.
Ciekawe, czy to stały trend?
Ty masz jeszcze śnieg, a ja dzisiaj juz pracowałam w ogrodzie. W styczniu !
To mi sie jeszcze nigdy nie zdażyło, chyba, że obcinałam gałęzie czereśni, ale teraz przy tych dodatnich temperaturach nie mam pojęcia, czy ciąć, czy nie