Tak, czy inaczej taką pergolę trzeba umocować przytwierdzając do elewacji Ślad zostanie. Chyba, żeby pójść w tym kierunku:
https://pl.pinterest.com/pin/529876712384122637/

https://pl.pinterest.com/pin/529876712384122633/
W poprzek tarasu:
https://pl.pinterest.com/pin/529876712388250020/

https://pl.pinterest.com/pin/529876712388385871/

Tez myslalam nad taka wersja jak pierwsza Iwony.mysle ze donicy by to nie przeszkadzalo.
Ale wersja druga jeszcze fajnejsza bi dodata troche asymetri,dynamizmu,nieprzewidywalnosci,a rownoczesnie nie jest przebajerowana.
Na pewno wymyslisz jakies kotwy by nie niszczyc elewacji

Jak zobaczyłem to pomyślałem o tym samym co Iwonka czyli dołożenia jednego przęsła nad donice i stworzona zostanie symetria

nawigatorka napisał(a)

Tez myslalam nad taka wersja jak pierwsza Iwony.mysle ze donicy by to nie przeszkadzalo.
Ale wersja druga jeszcze fajnejsza bi dodata troche asymetri,dynamizmu,nieprzewidywalnosci,a rownoczesnie nie jest przebajerowana.
Na pewno wymyslisz jakies kotwy by nie niszczyc elewacji

u mnie jest taki ażurowa konstrukcja nad różami (innej opcji montażu nie było) i nie przeszkadza to różom. A w tym przypadku wizualnie wyglądałoby o niebo lepiej

Wersja druga Iwonki podoba mi się najbardziej. Rozważasz takie rozwiązanie? Masz tylko dwa słupy, ale zwieńczone górą. To dodaje lekkości. Świetna aranżacja.
Przeczytałam w locie o żurawkach. Święta racja. Ja miałam trochę szczęścia i z kilkunastu odmian, tylko jedna ma stojące kikuty. Jak mnie to denerwuje! Ile to czasu potrzeba na zabawę z rozsadzaniem ich. Kiedyś tu na forum przeczytałam, że tego typu żurawkom należy uszczykiwać w sezonie serca. Wtedy po zimie nie ma kikutów. Jest to jakieś rozwiązanie, jeśli już takowe mamy w ogrodzie.

Anetko kolorki będą, al jeszcze dużo kopania po drodze

Marto symetria to w ogóle ni był zły pomysł bo poniekąd mam z nią problem w odbiorze tej pergoli, ale dwie nogi po środku będą za blisko siebie bo niespełna metr, a przy wysokości słupów 280cm, źle by to wyglądało... tak mi się wydaje.
Rynny na razie nie będzie, a jeżeli kiedyś konstrukcje pokryje przezroczysty poliwęglan to wtedy mam też przewidziane jak odprowadzić wodę w najmniej widoczny sposób

Kasiu właśnie w tym problem, że coś mi tak na oko nie pasuje do końca nie jestem pewien tej wersji dlatego zapytałem i jak widzę dużo nowych spojrzeń na całość poniekąd każde było rozważane, ale pomysły upadły

Marysiu pomysł z pięciokątem nie jest zły, ale chciałem jak najbardziej ograniczyć punkty podparcia, a słup wyszedł by tak w środku tarasu. Trójkąt raczej nic by nie zacienił

Iwk4 napisał(a)

Łuki, aż sie zalogowałam. Dla mnie wygląda ta pergola dziwnie. Jakby niedokończona. Mimo, że ma być na połowie tarasu, powinno być rozmieszczenie słupów symetryczne.
Ja bym widziała dwie opcje:
pierwsza:

4 części, z tym, że pierwsza odkryta ze względu na donicę. Wizualnie symetria, zadaszenie nad trzema polami. W tym przypadku po całości szerokości balkonu u góry


Druga opcja bardziej mi się podoba:

4 pola zakończone za schodami. Sprawdź tylko, czy wymiary by pasowały
Co o tym sądzisz?

Iwonko pierwsza wersja była rozważana, ale jakoś upadł z myślą o donicy, ale jak dokładniej przemyśleć i zabrać pod uwagę południowe położenie tarasu to braku słońca nie będzie i to jest najbardziej wykonalna technicznie opcja. Muszę zmierzyć jeszcze raz miejsce na belkę pod balkonem i rozrysować tą wersje.

Wersja numer dwa odpada całkowicie ze względów technicznych.
Zadaszona/zacieniona zostałaby większość tarasu i do tego duże południowe okno w prawej części budynku (280x240). Do tego w części, w której ma być pergola jest przewidziane miejsce na mocowanie belki do stropu tak by nie powstawały żadne zacieki na elewacji do tego poszerzając konstrukcje aż za schody trzeb by ingerować w elewacje do tego zamontowanie belki powodowałoby zacieki na tynku.
Do tego wypadło by to idealnie w miejsce sporego nadproża okiennego z dużą ilością zbrojenia.
Można by postawić słup przy samym domu by nie mocować w tym miejscu belek do elewacji, ale wtedy słup wypadłby na oknie
No wersja jest bardzo mi się podoba bo nawet myśleliśmy nad zadaszeniem całego tarasu, ale jest zbyt dużo sprzeciwów no i poza tym koszty byłyby duże.
Bardzo dziękuje

Luki napisał(a)

Anetko kolorki będą, al jeszcze dużo kopania po drodze

Łukasz, przecież wiadomo, że początkowo jest kopanie

Zobacz, to południowa wystawa i lekko zamieniona Różanka, która z tego powodu nie cierpi początkowo nie było tych belek cueniujacych nad różami, ale zgrzytało mi wizualnie

Edytko niestety druga wersji mimo bardzo dużego uroku skomplikowałaby bardzo sprawę.

Iwonko pierwsze dwie wersje znam, ale weź tu przekonaj moją siostrę, że nie spadnie jej to na głowę. Ja chciałem na początku zrobić konstrukcje stalową podpartą na jednym słupie co byłoby wykonalne, ale zostałem pogoniony

Asiu druga wersja wiem, że jest ciekawsza, bo niby sama w sobie ma symetrie, ale względem całości zaburza ją całkowicie, a to lubię Jednak poza problemami technicznymi, które po wnikliwszym rozpatrzeniu na pewno bym rozwiązał całość wyszła by zbyt drogo, a nie planuję robić tego z cienki deseczek i belek byle by było, ale z takich przekrojów by wyglądało to solidnie

Mateusz rozrysuję taką wersję tylko muszę iść pomierzyć jedno miejsce

Anetko to cenna uwaga, że roślinom to nie przeszkadza

Moniko ta wersja jest fajna... lampka mi się zaświeciła chyba mam nowy pomysł, muszę go tylko zweryfikować.
Co do żurawek rozwiązaniem jest jeszcze częste dzielenie co drugi sezon, ale ja mam już powoli tego dość, dlatego ograniczyłem w zeszłym roku ilość odmian, w tym roku jeszcze ograniczę ilość ogólną