Avatarek to mrówka z kamieniem - analogicznie do sytuacji.

Dziękuje Asiu, zapraszam ale tylko na kawkę i ciasto...bo co do reszty to ja taka Zosia samosia jestem.

nie prawda ze kazdy chce spektakularnych zmian, drobne tez sa doceniane
a poza tym uwazam ze mozna stworrzyc piekne widoki niekoniecznie kupujac drogie rosliny, najwazniejszy jest pomysl

Sylvano, zajrzyj do mnie w sprawie spektakularnych zmian, rozweselisz się trochę.

Sylwia, ja też mam 3 hebe, w zeszłym roku okrywałam i wszystko było ok, teraz o nich zapomniałam i zostały sobie tak samopas w największe mrozy, widze, że zbrązowiały trochę od środka, ciekawa jestem czy będzie to postępowac, jeśli tak to trudno, wiedziałam, że jest kłopot z ich zimowaniem.

I tak jednym zdaniem, do dyskusji z ostatnich stron - nic się nie przejmuj i rób tak jak Ci w duszy gra, może potrwa to kilka lat, ale z Twoim zmysłem artystycznym jestem pewna, że wyczarujesz "swój" przepiękny ogród.
Regularnie do Ciebie zaglądam, ale rzadko się udzielam, jak nie mam nic konkretnego do powiedzenia

Hej, pozdrawiam Prosze nie zwieszac nosa na kwinte. Po zlych dniach przychodza tez dobre. Tego Ci zycze

Kawa i ciacho? ja zawsze na tak Oj Ty silna Babeczko