Ja na razie bardziej skupiona jestem na warzywnym, ale po dzisiejszym dniu będę miała tam spokój na jakieś dwa tygodnie, więc ruszam dalej. Oczywiście jak pogoda pozwoli. Wczoraj o 22 już spałam, a dzisiaj od 6 już na nogach Czuję się jak młody bóg, gotowa do działania
Z knautią mnie zmartwiłaś, będę na nią uważać w takim razie, póki nie ruszą żywopłoty, które będą chronić przed wiatrami.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Po dwukrotnej, nieudanej próbie z kupowanymi karpami dałam sobie spokój z rabarbarem, ale jak weszłam do ogrodniczego i znalazłam nasiona rabarbaru, to postanowiłam wysiać. A nóż widelec tym razem się uda i rabarbar pokocha mój ogród?
U mnie akurat nasiona z Torafu.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Knautię macedońską posadziłam chyba w zeszłym roku lub nawet dwa lata temu, bardzo ładnie przezimowała przykryta gałązkami świerku, tylko muszę ją przesadzić bo mam ja na brzegu rabaty a ona za wysoka , ładnie się rozrasta... u mnie klimat prawie górski, nie przemarzła , mam ją tam gdzie są wiatry.... rabarbar w karpach też mnie nie kocha, dwa razy też próbowałam ale się zaparłam...wysiałaś coś wczoraj w warzywniku?
Tak przygotowana, wyruszyłam wczoraj na warzywny Z wielkim zadowoleniem stwierdziłam, że zmieszczą mi się dwa rządki cebuli więcej, niż planowałam. Także koniecznie będę musiała dokupić żółtej, bo mi zabrakło. Czerwoną wsadzę za dwa tygodnie, razem z siewem marchwi, pietruszki i pasternaku. Bobu wsadziłam dwa rzędy, groszku podobnie.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn