Tak, zawsze w gruncie. Może nie są to największe owoce świata, ale kilka słoików z marynowaną papryką zawsze mam.

W tamtym roku miałam fioletową, teraz postawiłam na mix. Do tego z dwa krzaki ostrej i w tym roku wypróbuję czereśniową, może jak się uda, zrobię ją nadziewaną do słoików na zimę.
Papryka nie lubi rosnąć sama po sobie, trzeba jej zmieniać miejsce. Ponoć nie lubi przesadzania ( wstrzymuje wzrost), więc jak ktoś może sobie na to pozwolić, to lepiej nie pikować, tylko od razu do większych pojemników pojedynczo. Ja nie mam tak dobrze, ale i tak pojedynczo nasionka układałam.
____________________
Agnieszki i Maćka
Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn