Dzisiaj w nocy dwie sąsiedzkie rodziny wróciły ze wspólnych wakacji. One plus trzecia rodzina imprezowały od 12 do 20 cztery metry od tarasu. Znam już cały przebieg wypoczynku. Volumin podkręcony na maksa, a siedzieli przy jednym stole. Czułam się prawie jak na spotkaniu pokolonijnym sprzed kilkudziesięciu lat.
Nie rozumiem tylko, dlaczego matka reaguje dopiero na 8 wrzask dziecka: -"Mamo!!!!!!!!!! Zimno mi, wyciągnij mnie z basenu".
Przyznam się, że tego nie ogarniam. Ci dorośli odreagowują jakieś niespełnione potrzeby z dzieciństwa.
Edit- Ola/ Leon używa do robienia kancików noża kuchennego i łaty budowlanej (poziomicy długiej). Może jej sposobem będzie Ci wygodniej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
W ramach męczącej przyjemności dokupiłam sobie dwie odmiany rutewki delavaya Ostatnio stwierdziłam też, że jeżeli środkowa bylinowa się w przyszłym sezonie nie poprawi , wywalam wszystko i robię ją od początku...
Sama nie wiem dlaczego, akurat te trzy sztuki oberwały. Nawoziłam według instrukcji, mam trochę młodych hortensji, a tylko z tymi coś nie tak (szczególnie jedną, która i tak się okazała biedronkową podmianką i zamiast silver dollar jest bukietówką). Będę ratować.
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Tak, zmienił się: od pustkowia - w świat pełen owadów. Mam nadzieję, że gdy podrosną krzewy ( na które liczę w najbliższych latach) i drzewa, zapełni się jeszcze ptakami, których coraz więcej się u nas kręci (nawet poza sezonem dokarmiania).
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn
Co Ci nie gra na tej środkowej... co masz posadzone i co nie polubiło niby Twojego ogrodu?
Też z przyjemnością bym coś sobie dokupiła może w ramach relaksu wyciągnę Mamę do szkółki, w zasadzie to Ona też ma portfel przy sobie, lubi zieleninę no i sadzi ją potem u mnie
Witaj Agnieszko. W końcu doczytałam wątek do końca . Jak tak patrzę, jak wiele zmieniło się u Ciebie przez te trzy lata to widzę, że i dla mnie jest nadzieja. Widzę też, że ogród bez iglaków może być piękny. A warzywnik... taki wielki to moje marzenie . Pozdrawiam ciepło.
Ładne sobie oglądam, a co U mnie susza, susza, susza i dół ogrodowy. Od miesiąca chyba nie działam ogrodowo, to sobie chociaż popatrzę, jak inni działają
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn