Ja w planach wysiewów jeszcze nie mam... ale Mama już wypatruje ziemi w B. do szklarenki
Co do planów - mój był taki, że do 45 roku życia inwestuję w dom, by go wykończyć. Niestety kilka przeszkód nastąpiło, 45 lat już na karku, ale łączę już jedno i drugie. Kończę dom i ogarniam siebie - badania porobione, wszystko na bieżąco, zostały mi okulary do czytania a stolarz wchodzi w przyszłym tygodniu jupppiii.
Zielenina - tak, mięsa jemy mniej niż kiedyś, wędlin dzieci nie chcą w ogóle. No chyba że kupię wiejską wędlinkę od zaprzyjaźnionego rolnika, tak samo jak jajka - inny smak zupełnie.
Najbardziej nie mogę doczekać się sałat, pomidorków, cukinii, koperku, szczypiorku, papryki, ogórków i ponad wszystko owoców Ogródka warzywnego brakuje mi bardzo, nawet syn tęskni za wycieczkami w tamtą część ogrodu
Kombinuję by wziąć kilka dni urlopu w marcu lub kwietniu, zależy jak będzie pogoda. Chciałabym obrobić ogród do maja, by cieszyć się nim potem... dobrze, że większość prac mam zrobionych więc ciśnienia nie mam Co zrobię w tym roku to się okaże, ale bez spinek i napięcia obiecuję będę już częściej... jak tylko wiosna przyjdzie i będzie można przed pracą myknąć do ogrodu zdjęcia zrobić

Agata, rozmarzyłam się.

"Jak dzwon, który zaledwie tylko tknąć, a już śpiewa
Jak zabłąkanych ptaków głos
Jak liść, przez chwilę piękny, nim go wiatr strąci z drzewa
Tak w nas głęboko skryte śpią

Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty
Znaczące prawie tyle co nic
Nagłe i szybkie serca łopoty
Kto by nie znał ich..."

Mam zaplanowany tydzień urlopu w marcu. Muszę tylko podjąć decyzję w trzecim czy w czwartym tygodniu...

"...Małe tęsknoty, ciche marzenia
Zwiewne jak obłok, kruche jak dym
Nieodgadnione w nas duszy westchnienia
Kto by tam nie znał ich..."

Hmm … Ty już żyjesz pewnie tym urlopem, dobrze planuj by pogoda była odpowiednia.

Ciekawy sposób z tymi rozsadami buraków ale myślę że dopiero można by się pokusić o siew w marcu bo przecież do gruntu bez osłon można sadzić w maju.

Skrzynie się skręcają czy czekacie na pogodę ?

Gardener27 napisał(a)

Skrzynie się skręcają czy czekacie na pogodę ?

O to samo zapytałam dzisiaj M. dodałam jeszcze, że znowu się z niczym nie wyrobi, bo już ma tyły Niestety w weekend wyjeżdża, więc ciepły czas stracony. Ja na pewno coś porobię, nawet mam plan

Z urlopem taka niedogodność, że mogę polegać tylko na prognozach długoterminowych,a te wiadomo... W przyszłym tygodniu muszę zrobić grafik w pracy na marzec i odwrotu nie będzie.

Życzę Aguś pracowitej soboty i czekam na wieczorny meldunek

Piękny nam się szykuje dzisiaj dzień Cudownej soboty Ogrodniczki i Ogrodnicy. Ja za jakąś godzinkę idę ciąć hortensje i niektóre trawy

Aguś, Ty mądra w warzywnikowych wysiewach, podpowiedz w wolnej chwili co mogę już szykować do wysiewów w warzywniku. Rzodkiewka, cebula na szczypior, pietruszka, marchewka-w marcu mogę to już siać?

polinka napisał(a)

Aguś, Ty mądra w warzywnikowych wysiewach, podpowiedz w wolnej chwili co mogę już szykować do wysiewów w warzywniku. Rzodkiewka, cebula na szczypior, pietruszka, marchewka-w marcu mogę to już siać?

Jak pogoda będzie nam tak dopisywać, to jak najbardziej. Jeszcze szpinak, razem z rzodkiewką w pierwszej kolejności. Jeżeli prognozy się utrzymają, to może pod koniec lutego polecę z bobem do ziemi,a zaraz potem z groszkiem. Cebulę wysiewam w tym roku pierwszy raz, zawsze sadziłam z dymki, też w marcu.

Właśnie sobie przyszykowałam kolejne pojemniki do wysiewów w domu. Czekałam na papryki z wymianki, ale nie dotarły, więc jutro wysieję bez nich, to co planowałam jeszcze na luty.

Ależ to był wspaniały dzień. Krzesła już wyciągnięte i wypiliśmy na nich pierwszy kubek herbaty w tym sezonie. Szybko





Plan na dzisiaj zrealizowałam z przyjemnością: trzcinniki (które już się pchają), molinie,seslerie i hortensje przycięte. M. ogarnął derenie, które właziły na brzozową zbyt nachalnie. Wszystko zrębkowane. Miskanty przycięłam do połowy, żeby już nie śmieciły.



Na moich mokrych i z lekka zmrożonych rabatach, odnalazłam ślady nadchodzącej wiosny.




Cztery godziny ciągłej pracy, minęły nie wiadomo kiedy. I jutro też ma być ładny dzień. Mam zamiar poprawić brzegi trawnika, bo mi jeden taki czarny i ślepy, trochę nabałaganił. Dobrze tak sobie rozłożyć prace i na spokojnie działać.