Łooo, jakieś grubsze rewolucje tu się planuje . Ciekawam okrutnie, co to będzie, jak to będzie... Tylko, przez wzgląd na kręgosłup -powolutkuuu , nie na wariata. Kręgosłup łatwo zwichrować, naprawdę to wiem. Więc kibicuję i trzymam kciuki . A jak po warsztatach?

Swietne zmiany się zapowiadają. Praca ciężka, ale nagroda czeka właśnie po i dzięki takiej pracy
Co do donic to Pszczółka fotografowała donice w ogrodzie Fenny Graf. Są tam świetnie ustawione i dobrane. Również byłam w tym ogrodzie i mnie również zachwyciły.

Plany zacne. Lubię ogrody preriowe. U mnie nasadzenia w sadzie też uległy modyfikacjom. Redukowałam jabłonie.

Piękne Wojsławickie widoczki, musimy się kiedyś umówić na spacer po ich ogrodach, kocham! Może będziesz na Festiwalu Traw? Wybieram się

Mam molinie Variegata pierwszy sezon i nie mogę się napatrzeć na ich delikatne kwiatostany... CUDO

Co do żółtego w ogrodzie, coraz bardziej się do niego przekonuję, na razie nieśmiało w postaci liliowców Stella d'oro i rudbekii oba pięknie świecą na rabatach, odżywiają je.

Molinie są cudne i bezproblemowe
Mam tylko Variegatę i uwielbiam ,znów dosadziłam kolejne...podobają mi się też inne odmiany,mus gdzieś je wetknąć
ja z żółtków mam trawy i bardzo lubię,bo ożywiają zieleninę

Można powiedzieć, że ja z żółtków też, bo reinkarnacja trawnika w niektórych miejscach w zielony idzie opornie
Dobrze, że nie wszystko zostało spalone...