Aga, Ilex crenata do złudzenia przypomina bukszpan. Bardzo ładnie wygląda i u nas jest dość drogi. Nie wiem, jak w PL. Sliczne kulki są z niego
Czytałam tu na forum, że istnieją obawy, że nie jest w pełni mrozoodporny. U nas jest, więc nie wiem, jak z tą mrozoodpornością.

Muszę się przyjrzeć tym ilexom.

Wendy79 napisał(a)

Ja ciągle się zastanawiam nad zastępstwem, bo chcę kilka nowych kulek na jednej rabacie. Widziałam filmik...Zaraz zaraz...Aż musiałam poszukać, filmik Bożki Piotrowskiej z Zielonej bombonierki, z Gardenii z ubiegłego roku, gdzie pokazywali nowe odmiany niekłującego ilexa, ponoć dobry zamiennik dla bukszpanów: drobnolistny Glorie Dwarf i z większymi liśćmi Golden Gem.

Ja mam już duże kule ilexy Golden Gem - i powiem tak... moim zdaniem o wiele lepsze są bukszpany, cisy i trzmieliny formowane na kule. Jak ilexy są młode, to faktycznie może ładnie wyglądają, ale starsze krzewy strasznie łysieją w środku, drewnieją, gałązki są bardzo kruche i mało plastyczne, a co najważniejsze: bardzo wolno rosną! Nie mają takich fajnych gęstych przyrostów jak buksy czy cisy. Pomimo przycinania, formowania, idzie to im bardzo bardzo bardzo opornie, źle się z nimi pracuje. Moje egzemplarze to były stożki, które przerabiam na kule, przerabiam i przerabiam, kształtuję i przycinam, od kilku ładnych lat i dalej lipa, tak to wolno rośnie...
Reasumując, moim zdaniem, nic ciekawego i nie warto Te moje to już kilka razy zmieniały miejsce w ogrodzie, bo przyznam, że jakoś nie mogę na nie patrzyć Na plus: wyjątkowo dobrze znoszą przesadzanie. No i najlepiej czują się w zacisznych miejscach.

Basiu, dzięki za podzielenie się doświadczeniem. Bardzo to się przydaje podczas podejmowania decyzji...
Ale może nie będę już dosadzać tych "kulek", przynajmniej nie w tym ogrodzie...

Z kalendarium ogrodniczki:
1.przycięłam dzisiaj jabłonie, pigwę, grusze i winorośle.
2.wyczyściłam skrzynie z resztek kapustnych, które przemarzły
3.rzodkiewki i szpinak przeżyły w foliaku, pod agrowłókniną tą zimę
4.kartony, które rozłożyłam w niektórych skrzyniach jesienią, prawie się rozłożyły, widziałam dzisiaj dżdżownice kalifornijskie grupami pod nimi pracujące

No to pięknie zaczęty sezon

Z kalendarium ogrodniczki cd:
1.1/3 hortensji wyciętych
2. wycięte liście ciemierników
3. prześwietlenie dereni białych z żywopłotu
4. wycięte grujeczniki, jestem niemal pewna, że załatwił je jeden z moich kotów.

Obserwacje:
1.róże w stanie katastrofalnym, niemal wszystkie czarne, jedynie trzy angielki wyglądają dobrze, myślę, że będzie miejsce na nowe krzewy
2. cisy w żywopłocie nabrały masy, jednak widać różnicę pomiędzy sadzonkami. Jeden, którego spisałam na straty, odbił od korzenia(?)
3.mój młodziutki oczar Diane zakwitł 8 kwiatkami. Piękny, intensywny kolor.
4.ciemierniki dopiero w pąkach, najlepiej wyglądają te kwitnące na ciemnobordowo
5.zaczynają pojawiać się kiełki krokusów
6. pąki magnolii nabrzmiewają każdego dnia mocniej, szczególnie Wildcat

Obserwacje mamy podobne (poza pkt 3).
Przyjemnych doznań podczas działań ogrodowych.

Ale już ogarnęłaś jak ja już chcę do ogrodu... może w piątek w końcu się uda.
U mnie róże też w sporej części nie wyglądają dobrze, większości nie kopczykowałam w tym roku. Mam nadzieję, że jednak ruszą.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Obserwacje mamy podobne (poza pkt 3).
Przyjemnych doznań podczas działań ogrodowych.

Ach, dzisiaj była już pierwsza herbatka i pierwszy obiad na ogrodzie. Szkoda czasu wchodzić do domu Cieszę się chwilą.