Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 14:12, 15 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Basieksp napisał(a)
Ale fajny filmik taka ściągawka z Twojego ogrodu ogród robi duże wrażenie, piękny taki krótki filmik a jak przyjemnie się go ogląda


Cieszę się, że filmik się spodobał. Dla mnie też to było nowe spojrzenie na ogród i na siebie samą.

Magara napisał(a)
A ja z moim słabym netem jestem poszkodowana, na obejrzenie filmiku nie mam szans


To, co zapisane w internecie ponoć nigdy nie znika. Z pewnością kiedyś trafisz w miejsce z dobrym netem.

April napisał(a)
Haniu, jaki fajny pomysł z filmikiem. Ale takie rzeczy udają się tylko w super wypielęgnowanej i ogarniętej przestrzeni Za dużo jeszcze mam do ukrycia żeby pójść w twoje ślady.

Filmik mógłby być kręcony ciut wolniej przy przechodzeniu między rabatami, to można byłoby się przyjrzeć. Zbliżenia doskonałe


Pomysłodawcą i realizatorem było pacholę. Z uwagami technicznymi się zapoznał. Podpowiedział, co można zmienić w ustawieniach. Następny filmik pewnie już będzie w wolniejszym tempie.

darkowa napisał(a)
Oj tak tak . i fajnie było Cię zobaczyć. w biegu....



Skłonność do szybkiego chodzenia jest u nas dziedziczna. Często od idących ze mną osób słyszę: "A dokąd ty się tak spieszysz?"
A ja spieszę się zupełnie inaczej...
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:27, 15 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Połowa lipca za nami. Pora na wieści z warzywnika i z sadu.

Można już podjadać pierwsze jabłka, głównie spady. Tym trzymającym się drzewka pozwalam pogrzać się jeszcze w promieniach słońca. To stara odmiana ananas bereżniecki.



W sadzie rosną trzy odmiany grusz. Pierwsze gruszki będą zjadliwe pod koniec sierpnia.



Sporo śliwek wylądowało na ziemi podczas czerwcowego opadu. Drzewka są jeszcze młode. Redukują nadwyżki owoców, których nie będą w stanie wykarmić. Coś tam jednak na drzewkach zostało.



Warzywnik daje mi w tym sezonie sporo powodów do radości.



Cebula szalotka (mniejsza) i biała podsuszają się na słoneczku. Dzisiaj w nocy niestety padało, więc proces nieco się wydłuży.



Podsypane pory ładnie nabierają masy. Zbyt długie, pokładające się liście obrywam do bieżącej konsumpcji.



Wszystkie selery dla odmiany z odkopaną szyjką korzeniową i uciętymi korzonkami bocznymi.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:38, 15 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Cukinie i dynie przeżyły gradobicie. Kwitną i owocują bez problemów. Utraciły tylko trochę liści.





Czekam, kiedy kolejne cukienie będą na tyle duże, żeby zrobić z nich pasztet wg przepisu Brzozowej Agatki.
Dla przypomnienia przepis:
Pasztet z cukini
3 szkl.dobrze odciśniętej, startej na grubej tarce cukini, ok. 700g (małe mogą być w całości ze skórką)
2 marchewki starte na drobnej tarce
4 cebule
2 ząbki czosnku
1/3 szklanki oleju
1,5 szkl. kaszy manny
4 jaja
sól. pieprz, gałka muszkat., zielona pietruszka
Zeszklić na małej ilości oliwy cebulę i czosnek drobno posiekane, dokładnie wymieszać z pozostałymi składnikami. Wyłożyć do dużej keksówki wyłożonej pergaminem. Piec 1-1,5 h. w 190 st. Ma być ładnie rumiany z wierzchu.
Sosik: jogurt, majonez, ząbek czosnku, sól, cukier, sok z cytryny i koperek w lubianych proporcjach

Pierwsze do konsumpcji będą owoce dyni makaronowej.



Zabiegi profilaktyczne na pomidorach z użyciem drożdży, skrzypu i mleka w dalszym ciągu działają. Pierwszy pomidorek już zjedzony. Na kolejne trzeba jeszcze poczekać.





____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
antracyt 15:13, 15 lip 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11723
Nie wiem czemu, ale wyobrażałam sobie Ciebie zupełnie inaczej super filmik i letnie zdjęcia jak zwykle też
Super, że przypomniałaś przepis na dyniowy pasztet. Porosło mi towarzystwo straszliwie i nie miałam pomysłu co z olbrzymami zrobić.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Mirka 15:14, 15 lip 2022


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12324


Zabiegi profilaktyczne na pomidorach z użyciem drożdży, skrzypu i mleka w dalszym ciągu działają. Pierwszy pomidorek już zjedzony. Na kolejne trzeba jeszcze poczekać.






Haniu objaśnień dokładnie co i jak z tym pryskaniem ? Jak długo już pryskasz ?
Piękne zdrowe pomidorki masz . Ja z selerem i porem w przyszłym roku spróbuje .
____________________
Mazowsze Mirkowy ogród )
anuska2507 15:16, 15 lip 2022


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 2571
Cześć, Haniu! Zaglądam do Ciebie czasem i nie mogę się napatrzeć na cały ogród, ale przede wszystkim na dorodny warzywnik. Moje warzywa nie dorastają (dosłownie i w przenośni) Twoim do pięt. Selery nigdy mi się nie udały, więc w tym roku z nich zrezygnowałam, ale może jeszcze wypróbuję w przyszłym Twoją metodę z podcinaniem korzonków. Z koprem podobnie - też ledwo rośnie, a u Ciebie widzę takie wielkie baldachy. Być może moja ziemia im nie służy.
Chyba skuszę się na ten pasztet z cukinii
Świetny pomysł z filmikiem. Bardzo fajnie wyszedł. A w ogóle jakoś wcześniej mi umknęło, że też jesteś z Dolnego Śląska.
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
Gruszka_na_w... 21:18, 15 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
antracyt napisał(a)
Nie wiem czemu, ale wyobrażałam sobie Ciebie zupełnie inaczej super filmik i letnie zdjęcia jak zwykle też
Super, że przypomniałaś przepis na dyniowy pasztet. Porosło mi towarzystwo straszliwie i nie miałam pomysłu co z olbrzymami zrobić.


Wirtualne wyobrażenia chadzają własnymi drogami. Piszę uczciwie, że jestem nadgryziona zębem czasu, co widać na załączonym filmiku. Koszę w okularach ochronnych, bo oko najczęściej ulega mi kontuzjom podczas prac ogrodowych.
Pasztet z tego przepisu jest wyborny. Trzeba tylko pamiętać o bardzo solidnym odciśnięciu cukinii. Najlepiej to robić przez bawełnianą ściereczkę. Wykręcać zawartość jak najmocniej się da.

Polecam jeszcze makaron z cukinii z dodatkiem smażonych kuleczek z mielonego mięsa i czosnkowego sosu oraz zapiekane połówki cukini nadziane mielonym mięsem. Lubię cukinię, bo można z niej szybko zrobić mnóstwo rozmaitych zestawów obiadowych.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:26, 15 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
Mirka napisał(a)

Haniu objaśnień dokładnie co i jak z tym pryskaniem ? Jak długo już pryskasz ?
Piękne zdrowe pomidorki masz . Ja z selerem i porem w przyszłym roku spróbuje .


Po posadzeniu sadzonek do gruntu pomidory podlewane były naprzemiennie rocieńczonym mlekiem ( litr na 15 l konewkę) i rozpuszczonymi drożdżami (paczuszka 10 dkg na konewkę). W czerwcu podlewane były gnojówką z pokrzywy (1 l gnojówki i 13 l wody). Robiłam im też opryski z wywaru skrzypu (do garnka włożyć skrzyp i zalać wodą, odstawić na 24 godziny i zagotować. Przygotować roztwór 1 część wywaru na 5 części wody i pryskać krzaczki. Od lipca podlewane są gnojówką ze skrzypu. W podobny sposób postępowałam z ogórkami.

Seler i por są bardzo żarłoczne. Dobrze urosną w zasobnej glebie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:37, 15 lip 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22085
anuska2507 napisał(a)
Cześć, Haniu! Zaglądam do Ciebie czasem i nie mogę się napatrzeć na cały ogród, ale przede wszystkim na dorodny warzywnik. Moje warzywa nie dorastają (dosłownie i w przenośni) Twoim do pięt. Selery nigdy mi się nie udały, więc w tym roku z nich zrezygnowałam, ale może jeszcze wypróbuję w przyszłym Twoją metodę z podcinaniem korzonków. Z koprem podobnie - też ledwo rośnie, a u Ciebie widzę takie wielkie baldachy. Być może moja ziemia im nie służy.
Chyba skuszę się na ten pasztet z cukinii
Świetny pomysł z filmikiem. Bardzo fajnie wyszedł. A w ogóle jakoś wcześniej mi umknęło, że też jesteś z Dolnego Śląska.


Witam krajankę!

Stary działkowiec udzielił mi kiedyś cennej porady dotyczącej uprawy roślin: Nie włożysz, nie zbierzesz. Dotyczyła ona odpowiedniego przygotowania gleby. Moja wiedza ogrodnicza była wtedy zerowa. Teraz już wiem, że bez ciągłego wzbogacania gleby, zwłaszcza w warzywniku, nie ma co liczyć na dobre plony. Warzywnik ma u mnie priorytet. Jest pierwszy w kolejce do obornika i kompostu oraz do podlewania. Na to mam wpływ. Zdarza się, że pogoda nie za bardzo chce współpracować, pojawiają się choroby grzybowe i szkodniki, ale zbiory są na ogół stabilne.
Koperek pierwszy raz mi się udał. Zwykle padał łupem mszyc. W tym sezonie chyba je przechytrzyłam. Wysiałam jeden rządek w połowie marca, który padł ich łupem, a kolejne rządki wysiewałam w odstępach już w kwietniu. Tych mszyce już nie tknęły.
Na pasztet się skuś. Można od razu zrobić dwie foremki i zjeść jedną na ciepło jako obiad, a druga później na zimno. Obie smakują wybornie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
anuska2507 22:13, 15 lip 2022


Dołączył: 02 kwi 2019
Posty: 2571
Działkowiec podał pierwszą zasadę ogrodowania chociaż akurat pory rok temu się udały, a selery nie.
U mnie też warzywnik jest na pierwszym miejscu. Z resztą do tej pory nie miałam zbyt dużo roślin ozdobnych, a pseudotrawnika nie podlewam.

A powiedz, jak często wykonujesz te opryski i zasilanie pomidorów i ogórków? Jednorazowo czy powtarzasz co jakiś czas?
____________________
Ania - okolice Wrocławia Wymarzyłam sobie wrzosowisko
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies