Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

Pokaż wątki Pokaż posty

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 12:36, 28 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21930
Magara napisał(a)
Haniu, ogród Twój mnie zachwyca, chyba o tej porze roku nawet bardziej - bo jest

Fajnie, że masz już książki na kupce Ta autorka chyba się lubuje w "dużych" opowieściach - osobiście bardzo mi to odpowiada bo czasy liceum i studiów wymusiły na mnie naukę "szybkiego czytania" i gruba książka na ciut dłużej mi wystarcza
"Kotka i generał", tej samej autorki, też jednak polecam, chociaż początkowo mnie do siebie nie przywiązała. No ale sama zobaczysz czy Ci się w ogóle jej styl pisania podoba Dziś zaczęłam czytać najnowszą: "Coraz mniej światła" i już wiem, że mnie wciągnie, bo to o moim pokoleniu


Zawsze to podkreślam, że możliwość posiadania własnego kawałka zieleni, to wielkie szczęście. Długo na to czekałam, więc tym bardziej doceniam.
Mnie wciąga każda dobrze napisana książka. Moje pokolenie już rzadko kiedy bywa tematem literackim. Problemy geriatryczne kiepsko się sprzedają. Ale z przyjemnością zagłębiam się w rozterki innych grup wiekowych.
Wolny czas dzielę pomiędzy publicystkę, literaturę, muzykę i film, dlatego grubsze książki starczają na dłużej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 12:44, 28 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21930
Helen napisał(a)
Nie mogę się napatrzeć, ogród doskonały o każdej porze roku, piękne widoki, można się nimi co chwilę zachwycać
Mistrzostwo projektowania


Po tym Twoim wpisie sięgnęłam do wspomnień, czasów, kiedy planowałam nasadzenia. Wyszło mi, że żadna z rabat nie zachowała pierwotnych nasadzeń. Kształt pozostał taki sam, ale rewolucji (większych lub mniejszych) trochę było. Część zmian spowodowanych było problematycznością wybranych roślin, część zmianami warunków świetlnych w ogrodzie, a niewielka część ewidentnymi pomyłkami nasadzeniowymi. Cieszę się, że tych ostatnich było tak niewiele, zważywszy na mój kompletny brak wiedzy ogrodniczej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 12:59, 28 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21930
Napia napisał(a)
Nigdy nie kochałam jesieni, zawsze wydawała się wstępem do zimy, która przynosiła deszcz, śnieg, zimno i trwała tak bardzo długo. Ale Twój jesienny ogród zachwyca Przed wszystkim zgaszonymi barwami, różnorodną fakturą i oczywiście kancikami. I zachęca mnie do zrewidowania wcześniejszych przesądów na temat jesieni
Przesyłam serdeczności



Kiedy parę lat temu spopularyzowano w Polsce pojęcie "hygge", to uświadomiłam sobie, że od zawsze pielęgnowałam w sobie zdolność do cieszenia się tym, co mam, szukania drobinek radości, które są wokół mnie, na wyciągnięcie ręki. Jesień odbieram bardzo fizycznie. To dla mnie moment, kiedy mogę zwolnić po aktywnym i pracowitym okresie wiosenno-letnim, zanurzyć się w mżawkę oraz mgłę, szarości i zgniłości; odbyć "żałobę" za bujnością zieleni. Lubię to uczucie. Inny stan świadomości, ale też piękny.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:00, 28 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21930
darkowa napisał(a)
Haniu pozdrawiam

Twój ogród zawsze zachwyca


Miło, że znajdujesz czas na zajrzenie do mnie.
Uściski!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
tulucy 19:20, 28 lis 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Haniu, to, że podziwiam, to wiadomo . Nieustannie, niedościgniony wzór ogrodu a nawet bym rzekła, że Ogrodu.

Napisz mi, proszę, czy ta Twoja ławeczka to jest wygodna do dłuższego siedzenia? jak z oparciem? Czy ona do chwilowych kontemplacji?
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Gruszka_na_w... 20:36, 28 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21930
tulucy napisał(a)
Haniu, to, że podziwiam, to wiadomo . Nieustannie, niedościgniony wzór ogrodu a nawet bym rzekła, że Ogrodu.

Napisz mi, proszę, czy ta Twoja ławeczka to jest wygodna do dłuższego siedzenia? jak z oparciem? Czy ona do chwilowych kontemplacji?


Aż się spłoniłam. Dzięki za miłe słowa.
Ławeczki są typowo parkowe, wyprofilowane do kształtu ciała. W grubszej odzieży siedzi się bardzo wygodnie. W krótkich spodenkach drewienka są ciut twardawe, ale można wspomóc się poduszkami. Jak przy każdym twardawym siedlisku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Iwonka 20:59, 28 lis 2022


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
Czytam Haniu, że i u Ciebie jesienne rozważania na topie
Przybijam piątkę, skandynawskie hygge jest mi bliskie od lat. W sepii odpoczywam, a gra w zielone będzie znów cieszyć za kilka miesięcy. Dobrze się żyje akceptując naturalny cykl naszej szerokości geograficznej. Ładnie to ujęłaś "inny stan świadomości, ale też piękny". Fajnie dać szansę listopadowi i wyłuskać radość w szarości.
Twoje kanciki perfecto, zrobiłam i ja
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Pszczelarnia 21:06, 28 lis 2022


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)




(...)




Ogród niezawodny!

Zlikwidowanie pergoli było dobrym otwarciem się.


Ten jeden dereń nadrabia za wszystkie inne.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Iwonka 21:11, 28 lis 2022


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4164
Faktycznie Pszczółko, nie ma pergoli! Ależ gapa ze mnie. Zdecydowanie lepiej.
Moja od 4 lat czeka na demontaż, może i u mnie nastąpi "otwarcie"
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Gruszka_na_w... 21:38, 28 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21930
Pszczelarnia napisał(a)



Ogród niezawodny!

Zlikwidowanie pergoli było dobrym otwarciem się.


Ten jeden dereń nadrabia za wszystkie inne.



Latem czasem mi tęskno za łanami bylin, ale podjęłam decyzję, że przez te 6 miesięcy mizerii przyrodniczej, kiedy to ogród ogląda się głównie przez okno, wolę patrzeć na coś, co w jakiś sposób nie pozwoli mi zapomnieć o zieleni. W lutym mam zawsze kryzys i nie mogę już wykrzesać radości z patrzenia na słomkowe i rudawe odcienie.

Pergola przy skarpie miała podkreślać oddzielenie części użytkowej i ozdobnej. Jako młoda ogrodniczka nie miałam świadomości, że mozna tego dokonać w sposób naturalny. Po paru latach części ogrodu samoistnie pięknie się oddzieliły, a pergola straszyła swoją sztucznością. Jej boki przemalowałam na szaro i służą teraz jako podpórki dla powojników.

Bardzo lubię tę oś widokową ze zdjęcia. Kiedy się wchodzi od strony furtki, to wzrok w sposób automatyczny biegnie w tamtą stronę. Podobnie jak u Ciebie, zielone bryły robią tam dobra robotę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies