To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 14:37, 19 lut 2023

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22343

Kokesz napisał(a)

Jak też miałam małe selery z masą liści, niby odcinałam korzenie ale nie odsłaniałam szyjki.
Zastosuję te metody w tym sezonie

Te korzonki boczne trzeba odcinać sukcesywnie, co dwa tygodnie od lipca. W tym sezonie parę razy się zaniedbałam i bulwy nie były tak dorodne jak zwykle.
Mam wbite w głowie, że pory się zasypuje, a selery odkopuje.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz

Kokesz 15:54, 19 lut 2023

Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6693

Do góry

Mirka napisał(a)

Haniu a co z pikowaniem siewek?
Jak wysokie masz skrzynki i ile ziemi tam sypiesz? Fajnie jak byś miała jakieś zdjęcia poglądowe
Spróbuje twojego sposobu w tym roku

Ja w przeciwieństwie do Hani, pikuję pomidory po wykształceniu pierwszej pary liści właściwych.
U niektórych roślin urwanie kawałka korzonka przy pikowaniu, powoduje ich lepsze krzewienie.
Siewki sadzę jak najgłębiej bo pomidor wykształca korzenie na całej długości łodygi i jest wtedy stabilniejszy. Do ziemi sadzę też bardzo głęboko.
Wydaje mi się, że ważniejsze jest trzymanie niższej temperatury, żeby siewki się nie wyciągały.
Powodzenia w wysiewach dla wszystkich

____________________
Renata Osiedlowy ogródek

sylwia_slomc... 16:56, 19 lut 2023

Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82616

Do góry

Kokesz napisał(a)

Sylwia, ten siew o którym piszesz,to na zbiór jesienny, siew bezpośrednio do gruntu, czy z rozsady na zbiór wczesny?

Te co ja piszę to rolnicy sieją wiosną w palety i wysadzają po przymrozkach wiosennych w grunt, nikt ich już potem nie uszczykuje , ani nie przycina, ale może jak wschodzą to przycinają, tego nie wiem. Moja babcia siała zawsze w doniczkę i jak miały po trzy cztery włoski( bo liśćmi to jeszcze trudno nazwać, grubość miały tak koło grubości nitki z kordonka) wyciągała z doniczki i rozrywała dosłownie na pojedyncze rośliny z tej kępki doniczkowej i sadziło się na grządki, zawsze głębiej sporo niż rosły pierwotnie. Najpierw dołek do dołka roślinkę pół szklanki, szklankę wody i zasypanie dołka dociśnięcie. Potem tylko podlewania przypilnować żeby się przyjęły i to koniec przy porach roboty aż do zbiorów na jesieni.

W tym sezonie sadziłam pory w ten sam sposób, nic nie uszczykiwałam, grubością nie odbiegały jakoś od tych dostępnych w sklepach mimo potwornej suszy jaka u nas była w sezonie.

____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka

sylwia_slomc... 17:01, 19 lut 2023

Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82616

Do góry

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Uprawa przemysłowa pora to jednak coś innego niż uprawa amatorska na niewielkiej powierzchni. Można roślinki bardziej dopieścić bez stosowania chemii w opryskach i sztucznych nawozów.
Pory wsadzam do gruntu w II połowie kwietnia. Razem z selerami. Obie rośliny plonują mi bardzo dobrze. Pory wymagają jedynie dwukrotnego obsypania, a selery odsłonięcia szyjki i odcięcia korzeni bocznych.

Od ciecia korzeni u selera też się u nas nie stosuje

I selery te najmniejsze jak męska pięść rosną

Też miałam w tym roku, pięknie urosły. Jedynie co to selerom gdyby najstarsze liście przysychały to obrywam i nowe ze środka ładne idą, a korzeń się wiąże. Z selerami to wszystko zależy od nasion czy jest korzeniowy czy liściowy. Tak pory jak selery od 25 lat uprawiam z małymi przerwami. Nigdy się nie pieściłam z nimi i na plony nie narzekałam raczej

____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka

sylwia_slomc... 17:02, 19 lut 2023

Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82616

Do góry

anuska2507 napisał(a)

Przetestuję w tym roku, bo do tej pory nie uszczykiwałam.
Tak samo wypróbuję w tym roku obcinanie korzeni selerom, bo te - w przeciwieństwie do porów - w ogóle nie chcą współpracować. Dam im ostatnią szansę

Nie lubią gleby bezpośrednio po oborniku. Wolą taką po dwóch latach od nawożenia. Ja wszystkie korzeniowe zresztą

____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka

sylwia_slomc... 17:06, 19 lut 2023

Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82616

Do góry

Kokesz napisał(a)

Jak też miałam małe selery z masą liści, niby odcinałam korzenie ale nie odsłaniałam szyjki.
Zastosuję te metody w tym sezonie

Seler po posadzeniu rozsady w grunt nie może zmarznąć, najlepiej nakrywać włóknina do połowy maja. Jak nie zmarznie nie idzie w kwiat tylko wiąże korzeń. Jak pójdzie w kwiat to dużego korzenia już nie będzie. Można w początkowej fazie pęd kwiatowy wyłamać, ale nie ma gwarancji że na pewno pomoże.

____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka

sylwia_slomc... 17:08, 19 lut 2023

Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82616

Do góry

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Na rozsadzie zarabia się chyba najwięcej. Czytałam ostatnio wywiad z przewodniczącym Agrounii. Jego rodzina uprawia kapustę pekińska. Za kilogram płacą mu niecałą złotówkę.

No niestety rolnik na warzywach jest w stanie zarobić tylko jak sadzi w tysiące sztuk. Inaczej nie zwróci mu się nawet za nasiona i paliwo. To co w sklepach to ceny pośredników 7-8 krotnie wyższe niż to za ile kupione u rolnika.

____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka

Gruszka_na_w... 17:30, 19 lut 2023

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22343

Do góry

Moje selery nigdy nie wyprodukowały pąków kwiatowych. Wykluczam więc ich przemarzanie. To, co mogę stwierdzić na podstawie własnych doświadczeń, to zdecydowanie pozytywny wpływ przycięcia korzeni bocznych i odsłonięcie na wielkość bulwy. I tej metodzie będę wierna.

Pory zawsze miałam udane, ale używałam sadzonek kupowanych na rynku. One były grubiutkie. Lata temu wysiewałam pory w pudełeczku i otrzymywałam nitkowate sadzonki. Z zasady nie pikuję wysiewanych roślin, wiec do gruntu z trudem sadziłam te niteczki. W tym sezonie chciałabym uzyskać sadzonki odpowiedniej grubości i dlatego je przytnę. Zgodnie z zaleceniami ogrodników hobbystów.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz

Kokesz 17:31, 19 lut 2023

Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6693

Do góry

sylwia_slomczewska napisał(a)

Seler po posadzeniu rozsady w grunt nie może zmarznąć, najlepiej nakrywać włóknina do połowy maja. Jak nie zmarznie nie idzie w kwiat tylko wiąże korzeń. Jak pójdzie w kwiat to dużego korzenia już nie będzie. Można w początkowej fazie pęd kwiatowy wyłamać, ale nie ma gwarancji że na pewno pomoże.

U mnie nic nie zmarzło, nie poszło w kwiat, tylko produkowało dużo liści a korzeń był mały.
Jako przedplon na jesień facelia, wiosną kompost, może gnojówka z pokrzyw. I tyle.
Zobaczymy w tym roku

____________________
Renata Osiedlowy ogródek

Gruszka_na_w... 17:32, 19 lut 2023

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22343

Do góry

Kokesz napisał(a)

Ja w przeciwieństwie do Hani, pikuję pomidory po wykształceniu pierwszej pary liści właściwych.
U niektórych roślin urwanie kawałka korzonka przy pikowaniu, powoduje ich lepsze krzewienie.
Siewki sadzę jak najgłębiej bo pomidor wykształca korzenie na całej długości łodygi i jest wtedy stabilniejszy. Do ziemi sadzę też bardzo głęboko.
Wydaje mi się, że ważniejsze jest trzymanie niższej temperatury, żeby siewki się nie wyciągały.
Powodzenia w wysiewach dla wszystkich

Sadzę je głęboko przy umieszczaniu ich w miejscu docelowym, czyli w gruncie.

U mnie brakuje miejsca na parapetach na powiększającą się ilość doniczek po pikowaniu.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz