Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 13:54, 12 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Kordina napisał(a)

Aaa, no to teraz rozumiem, dlaczego w N. jak pisała Anda zakazano oprysków z miedzianu, 30x to szaleństwo. Wszystko musi być z umiarem.
Jak z papryczką chili, po kilkunastu czy kilkudziesięciu można zejść, a jedna przyprawowa jak najbardziej


Rolnicy i ogrodnicy często popadają w przesadę; na zasadzie: sąsiad sypnął 5 kg nawozu i zebrał duże plony, to ja sypnę 10 kg i będę miał jeszcze większe.
Często w uprawach amatorskich, i nie tylko, nadużywano środków ochrony roślin. A z tymi środkami jest jak z antybiotykami. Bezrozumne stosowanie powoduje, że patogeny uodporniają się na działanie środka. Stąd też z rynku ogrodniczego dla amatorów wycofano bardzo dużo środków ochrony roślin. Stwierdzono, że dostęp do nich będą mieć tylko właściciele upraw przemysłowych, bo z punktu widzenia gospodarki oni są bardziej istotni; żywią więcej osób, ale też łatwiej jest mieć pod kontrolą stosowanie ciężkiej chemii.
Miedzian był w Europie środkiem dopuszczonym w uprawach ekologicznych. Zapewne jakieś badania (gruntu, warzyw, owoców) wykryły zwiększoną obecność miedzi spowodowaną nadmiernym używaniem miedzianu. Być może podczas oprysku nie zwracano uwagi na obecność owadów zapylających, a tym miedzian szkodzi. W Polsce miedzian wciąż jest dostępny dla amatorów, ale trzeba być ostrożnym, aby nie potraktować go jako remedium na wszystkie choroby grzybowe.
Rozsądek jest niewątpliwie potrzebny.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:02, 12 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Makao napisał(a)
My pryskamy miedzianem 2 razy. Pierwszy strzał będzie lada dzień a drugi jak zaczynają pąki liści pękać. Podobno jeszcze powinno się pryskać jak drzewka owocowe kwitną.
U nas orzech włoski ma albo anaroktozę albo bakteryjną plamistość i drzewa pestkowe mają brunatną zgniliznę. Podejrzewałam to u wiśni ale śliwka przestała całkiem owocować i rok temu nam w ogrodniczym pani uświadomiła że ona też jest na to chora i musimy koniecznie zacząć pryskać miedzianem. Nie było więc wyjścia i teraz będziemy to robić już co roku.


Brunatną zgniliznę najczęściej powoduje niewłaściwy termin cięcia drzew pestkowych. Je tnie się zaraz po zbiorach (lipiec). bardzo skutecznym sposobem zwalczania chorób grzybowych w sadzie jest październikowe solidne spryskanie drzewek 5% roztworem mocznika (0,5 kg mocznika plus 10 l wody). Mocznik podczas rozpuszczania w wodzie bardzo obniża jej temperaturę. Trzeba trochę odczekać zanim zrobi się oprysk.
Trzeba też wyrobić w sobie nawyk, aby zbierać i usuwać z ogrodu wszystkie porażone liście z drzewek oraz nie zostawiać na drzewkach tzw. mumii, czyli zasuszonych owoców. To jest siedlisko grzybowych patogenów.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:10, 12 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Iwona100 napisał(a)

Dziękuję za odpowiedź.
Ja mam ziemię przepuszczalną ,na której kiedyś było pole uprawne.

Jakie Ty nawożenie stosujesz dla swoich roślin i czy nawozisz co roku?


Trawnik, sad i rabaty z krzewami oraz drzewami nawożę wiosną azofoską lub Yara Milą. Jesienią nawozem tzw. jesiennym, czyli polifoską. Trawnik nawożony jest powtórnie azofoską w czerwcu. Mam za mało kompostu, aby wystarczyło go na całą powierzchnię ogrodu ozdobnego.
Róże i hortensje nawożę kompostem, podlewam gnojówkami.
Inaczej traktowany jest warzywnik. Tam jesienią daję koński obornik i kompost. W sezonie gnojówki.

W całym sezonie ogrodniczym zużywam na część ozdobną i zapłocie (tam mam spory obszar trawnika plus rabaty) ok. 10 kg azofoski i 10 kg polifoski.

Edit: Kwaśnoluby wiosną są podlewane mikstura Bogdzi, a po kwitnieniu (w lipcu) dostają garstkę siarczanu potasu (niezbędne dla foromowania pąków kwiatowych na kolejny sezon)
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Makao 14:28, 12 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7425
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Brunatną zgniliznę najczęściej powoduje niewłaściwy termin cięcia drzew pestkowych. Je tnie się zaraz po zbiorach (lipiec). bardzo skutecznym sposobem zwalczania chorób grzybowych w sadzie jest październikowe solidne spryskanie drzewek 5% roztworem mocznika (0,5 kg mocznika plus 10 l wody). Mocznik podczas rozpuszczania w wodzie bardzo obniża jej temperaturę. Trzeba trochę odczekać zanim zrobi się oprysk.
Trzeba też wyrobić w sobie nawyk, aby zbierać i usuwać z ogrodu wszystkie porażone liście z drzewek oraz nie zostawiać na drzewkach tzw. mumii, czyli zasuszonych owoców. To jest siedlisko grzybowych patogenów.

Prócz oprysków z mocznika wszystkie zasady zachowywaliśmy ale w pewnym momencie to za mało jeśli drzewo zaczyna naprawdę źle wyglądać.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Gruszka_na_w... 14:52, 12 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Aniu, choroby nie biorą się znikąd. Najlepiej byłoby zdiagnozować przyczynę. Same opryski, to leczenie skutków. Jeśli nie ustali się przyczyn, to zalejecie te drzewka chemią. Jaki to ma sens? Nafaszerowane chemią owoce to są w sklepach.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 14:59, 12 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Po trzech tygodniach są już masowe wschody selera korzeniowego. Naciowy jest wolniejszy. Dopiero teraz pokazują się pierwsze siewki.
Edit: zrobiony oprysk dolistny rodkom i azaliom.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Makao 17:36, 12 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7425
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Aniu, choroby nie biorą się znikąd. Najlepiej byłoby zdiagnozować przyczynę. Same opryski, to leczenie skutków. Jeśli nie ustali się przyczyn, to zalejecie te drzewka chemią. Jaki to ma sens? Nafaszerowane chemią owoce to są w sklepach.
Dziękuję za uświadomienie.
Piszesz jakbym robiła te opryski od zawsze i to wieelokrotnie w sezonie a sama robisz je zapobiegawczo by grusza nie chrowała.
Ja zrobiłam to pierwszy raz rok temu by ratować drzewa przed wycinką. Już jedno drzewo musieliśmy usunąć 3 lata temu. Choroba się przeniosła. I możliwe że zaczęło się od sąsiadów.
Do zalania drzew nie doprowadzimy. Jest to przemyślana decyzja tzw. ostatnia deska ratunku. Jestem stanowczo przeciwna wszelakiej chemii w ogrodzie ale stanęliśmy pod ścianą a skoro poruszyliście taki temat to się włączyłam. Jestem zdecydowanie świadomym ogrodnikiem tak jak Ty
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Kordina 17:51, 12 mar 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6977
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
(...)
Edit: zrobiony oprysk dolistny rodkom i azaliom.


ale czym? Miksturą Bodzi, mocznikiem czy miedzianem?

Q pamięci:
Mikstura Bogdzi do kwasolubków:
Pinivit 2-5% tzn. 20-50 ml na 1l wody
Florovit 1-4% tzn. 10-40 ml na 1l wody
Fe 0,5-1% tzn. 5-10ml na 1l wody
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Muszelka 18:03, 12 mar 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
O, ciekawa jest ta "Mikstura Bogdzi do kwasolubów". Nie znam.

Możesz coś więcej o niej napisać?
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Iwona100 18:10, 12 mar 2023


Dołączył: 14 sty 2016
Posty: 724
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Trawnik, sad i rabaty z krzewami oraz drzewami nawożę wiosną azofoską lub Yara Milą. Jesienią nawozem tzw. jesiennym, czyli polifoską. Trawnik nawożony jest powtórnie azofoską w czerwcu. Mam za mało kompostu, aby wystarczyło go na całą powierzchnię ogrodu ozdobnego.
Róże i hortensje nawożę kompostem, podlewam gnojówkami.
Inaczej traktowany jest warzywnik. Tam jesienią daję koński obornik i kompost. W sezonie gnojówki.

W całym sezonie ogrodniczym zużywam na część ozdobną i zapłocie (tam mam spory obszar trawnika plus rabaty) ok. 10 kg azofoski i 10 kg polifoski.

Edit: Kwaśnoluby wiosną są podlewane mikstura Bogdzi, a po kwitnieniu (w lipcu) dostają garstkę siarczanu potasu (niezbędne dla foromowania pąków kwiatowych na kolejny sezon)

Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź.
Azofoskę też stosowałam. Używam też Florowit w płynie. Pod róże daję obornik granulowany i kompost.Też mam za mało swojego kompostu, więc posiłkuję się nawozami kupnymi.
Wiosną pod moje rodki daję igły z liśćmi dębu. Hortensje i rodki w sezonie podlewam nawozami przeznaczonymi do nich.
____________________
Iwona Wizytówka-Ogród na Zagórzuświętokrzyskie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies