Haniu
Ojej ,a łudziłam się ,że teraz to już z każdym rokiem będzie łatwiej
żartuję ....ogród co roku wymaga jakiś zmian -jestem z tym pogodzona ....jedyną rzeczą ,która mnie drażni w ogrodzie to chwasty -to jest niekończąca się historia -myślałam ,że z czasem będzie lepiej ,ale jakoś tego nie widać -rosną w każdych warunkach -susza im nie straszna ,a jak leje ,to też dostają powera
W ogrodzie przepięknie -kiedyś i do Ciebie się wproszę na zwiedzanie ,jeśli oczywiście będziesz chciała
pewnie w tym sezonie już się nie uda ,ale może w przyszłym ....
Nie wiem tylko jaka odległość nas dzieli -do Wojsławic od Ciebie blisko ?
Haniu, Marysiu, Kasiu, dziękuję Wam za odpowiedzi. Mój kompostownik także nie ma dna. Spotkałam się z artykułem gdzie pisano, że takie kompostowniki powinny stać jednak w słońcu, chciałam zapytać praktyków. Też jeszcze nic tam nie mieszałam, a założyliśmy go w maju. Nie wiem czy są dzdzownice bo nic tam jeszcze nie wyciaalam. Na pewno widziałam mrowki i nie wiem czy to jest dobrze. Nic tam w każdym razie nie śmierdzi, więc może jakoś to idzie do przodu. Muszę jeszcze pomyśleć czy nie za sucho. Trawę dawałam, ale zawsze wysuszoną. Kusi mnie żeby tam pomieszać.
Chwastów na rabatach mam zdecydowanie mniej niż kiedyś. Spowodowane jest to pewnie typem nasadzeń. W tej mojej gęstwinie mają utrudnione warunki. Mniszki wyciągam głównie z trawiastych ścieżek.
Z Wojsławic do mnie jest jakieś 20 min jazdy samochodem (17,5 km) DK 8 na południe. Będzie mi miło Cię spotkać. Do oglądania jest co prawda niewiele, ale coś mi się zdaje, że jest z Ciebie znakomita rozmówczyni. Miło by było spędzić wspólnie czas.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Mieszać zawsze możesz. To przyspieszy rozkład materii. Możesz też polewać 5% roztworem mocznika, jeśli jeszcze bardziej chcesz przyspieszyć proces kompostowania. Dobre jest tez podlewanie roztworem z drożdży lub roślinnymi gnojówkami. Idealnie będzie, jeśli na 25-30 frakcji brązowej będzie 1 część frakcji zielonej. Te brązowe części rozkładają się dłużej- gnojówki lub mocznik przyspieszą ten proces. Dbaj o wilgotność wewnątrz zbiornika.
Olu, dziękuję za piękne słowa o ogrodzie. On nie jest ogrodem wzorowym, nie ma w nim roślinnych rarytasów i połaci kwiecia. Jego największa zaletą jest całoroczna atrakcyjność, a żeby takową osiągnąć na niewielkiej przestrzeni, to trzeba było pójść na pewne pragmatyczne kompromisy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Nazwę miskanta zpisałam. Faktycznie pięknie się przebarwia.
Mamy zupełnie inną glebę. Ja mam piach. Co prawda pracuję nad nim juz 20 lat, więc trochę się zmienił, ale mimo wszystko im głębiej tym gorzej. Może nie jest tak jak u Joli April, ale to tez nie są dobre warunki, a ja nie kopię tak jak Jola dołów pod roślinki, więc u mnie bardziej się męczą.
Czytam, że mieszkasz koło Wojsławic. Często tam bywasz?
Będę w arboretum we wrześniu.
W Wojsławicach bywam rzadko. Tam zwykle są spore tłumy, a takowych staram się unikać. Wewnątrz byłam ze trzy razy i dwa razy robiłam wypad po roślinne zakupy.
We wrześniu będzie tam chyba święto traw.
Ogrodowa gleba to temat rzeka. Idealna trafia się równie rzadko jak szóstka w Lotto. Od lat usiłuję rozluźnić tę moją glinę, ale to równie męcząca praca jak użyźnianie piasku. Na szczęście nie trzeba się martwić, że rośliny są niedożywione.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Mój kompostownik nie stoi w pełnym słońcu, ale trochę słońca tam jest. Nie był to jednak świadomy wybór warunków świetlnych, tylko jedyne mniej widoczne miejsce.
Jeżeli to jest kompostownik do którego w tej chwili cały czas coś wrzucasz (i jest lato) to powinno być w nim ciepło. Jest? Odgarnij troszkę z wierzchu i sprawdź.
Jeżeli tam są mrówki to raczej nie jest tam za mokro. Może być za sucho. Ja trawy nie suszę przed wrzuceniem, ale mam jej mało i jak ją wrzucam to jednocześnie wrzucam różne ścinki zebrane wiosną. Ewentualnie mieszam z tym co leży na górze.
Napisałaś, że bardzo chcesz pomieszać. Jeżeli w kompowniku jest ciepło to teraz bym nie mieszała. Poczekałabym aż temperatura trochę spadnie. Wtedy pomieszanie może spowodować, że temperatura ponownie wzrośnie. Jak temperatura przestanie się podnosić po mieszaniu to wtedy już możesz mieszać, ile chcesz. Mi się nie chce. Dużo dżdżownic pojawia się wtedy, gdy temperatura kompostu już przestaje się podnosić.
Jeżeli wydaje Ci się, że może jest za sucho ... to pewnie jest za sucho.