Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 20:17, 16 lis 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Kordina napisał(a)
Haniu bardzo atrakcyjnie wygląda Twój ogród


Dziękuję bardzo za tak miłą ocenę. Dodaje skrzydeł.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:25, 16 lis 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Basieksp napisał(a)
No ambrowiec gwiazdorzy Fajnie, że możesz sobie podziałać w dzień, ja wracam z pracy to już ciemno, ale to nic, w weekend na trochę wyskoczę do ogrodu, coś pograbię, dalie wykopię, u nas dziś był pierwszy mały przymrozek. Pewnie będą to ostatnie prace ogrodowe w tym sezonie


Dalii już nie mam. Wiele lat temu miałam kilka egzemplarzy, ale kiepsko się nam układały wzajemne relacje. Część karp nie przetrwała zimy, a te posadzone do gruntu zjadły ślimaki. Odpuściłam je sobie. Na obecnym etapie dojrzałości ogrodu nie ma już dla nich wystarczająco słonecznych miejsc.
Cieszę się, że prace związane z grzebaniem w ziemi już mam odhaczone. W prognozach rzeczywiście są już takie temperatury, że człowiek bardziej myśli o siedzeniu przy kominku niż bieganiu na zewnątrz. Mam nadzieję, że kolejny dywan z liści utworzy się dopiero po zakończeniu ochłodzenia. Dzisiejsze grabienie kończyłam w półmroku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
sylwia_slomc... 20:30, 16 lis 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85957
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Na pierwszym zdjęciu, ten niski, wachlarzowaty krzew, to berberys. Grujecznika nie mam.
Cyprysik nutkajski to odmiana Jubilee. Ma bardzo wąski pokrój. Jedynie najniższe gałązki są trochę szersze. Wciskają się pomiędzy inne nasadzenia na tej rabacie (hortensje, rodki, mahonię).

Ja nie wiem jakiej odmiany jest mój, kupiłam jedynie jako nutkajski, ratowany z pomiędzy malin u producenta iglaków, który nie wiedział w ogóle co to za roślinę ma.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Magara 23:32, 17 lis 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Zaglądałam z telefonu na bieżąco nie mogąc uwierzyć, że u Ciebie jeszcze tyle liści na drzewach i krzewach
U nas wszystko opadło nagle, a obecnie śnieg pada...

P.S. CatFeeder się sprawdził Możliwość opuszczenia domu i zapewnienia sobie kontaktu ze zwierzakiem, który z założenia nie jest domowy, a przydomowy, plus możliwość nakarmienia go stosownie do potrzeb - bezcenne "Dzwoniłam" do Sfochowanej parę razy dziennie, ona słyszała mój głos, ja widziałam jej pyszczek, "bankomat" dawał karmę - żyć nie umierać
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Margerytka40 07:50, 18 lis 2023


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14832
Ile koloru jeszcze Haniu u Ciebie, szok. Liście wyjątkowo długo w tym roku się trzymają. U mnie brzozy te pospolite zaczęły już w sierpniu posypywać. Sucho było i dlatego. Jesień za to mokra i zatrzymała opadanie. Do tej pory jeszcze mają liście. Nawet Pissardii, którą mieliśmy wyciąć o dziwo cała w liściach. Może jeszcze jest dla niej szansa
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Gruszka_na_w... 13:12, 18 lis 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Magara napisał(a)
Zaglądałam z telefonu na bieżąco nie mogąc uwierzyć, że u Ciebie jeszcze tyle liści na drzewach i krzewach
U nas wszystko opadło nagle, a obecnie śnieg pada...

P.S. CatFeeder się sprawdził Możliwość opuszczenia domu i zapewnienia sobie kontaktu ze zwierzakiem, który z założenia nie jest domowy, a przydomowy, plus możliwość nakarmienia go stosownie do potrzeb - bezcenne "Dzwoniłam" do Sfochowanej parę razy dziennie, ona słyszała mój głos, ja widziałam jej pyszczek, "bankomat" dawał karmę - żyć nie umierać


Wczorajszy i dzisiejszy porywisty wiatr mocno zredukował ilość liści na drzewach, ale kolory wciąż jeszcze widać.
Zadałam u Ciebie pytanie na temat technicznej możliwości skomunikowania się ze Sfochowaną. Może i ja kiedyś z tego rozwiązania skorzystam.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 13:17, 18 lis 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Margerytka40 napisał(a)
Ile koloru jeszcze Haniu u Ciebie, szok. Liście wyjątkowo długo w tym roku się trzymają. U mnie brzozy te pospolite zaczęły już w sierpniu posypywać. Sucho było i dlatego. Jesień za to mokra i zatrzymała opadanie. Do tej pory jeszcze mają liście. Nawet Pissardii, którą mieliśmy wyciąć o dziwo cała w liściach. Może jeszcze jest dla niej szansa


Na Dolnym Śląsku cały sezon był wyjątkowo wilgotny. W zasadzie bardziej byłabym skłonna narzekać na nadmiar wilgoci niż jej brak. Pewnie z tego powodu wybarwienia jesienne są tak nasycone i długotrwałe.
Na śliwy wiśniowe się obraziłam. Obecnie kojarzę je z chimerycznością. Został w ogrodzie jeden 10-letni egzemplarz. Duchowo jestem przygotowana, że w każdej chwili może udać się do wiśniowego nieba.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Agatorek 18:56, 18 lis 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Fajnie, że jeszcze działasz . U mnie lenistwo zwycięża. I książki .

Ambrowiec i klony przecudowne . Ambrowiec w szczególności ❤️

U mnie niektóre nie zdążyły się przebarwić, długo były zielone . A teraz już jest zimno, więc pewnie za chwilę będą łyse.
Chociaż mam takiego jednego „ananaska”, a raczej nawet dwa, o których jesień zapomniała. Są to klony palmowe. Jeden ukryty wśród roślin, więc tu nie jestem zdziwiona. Ale drugi rośnie na otwartym wygwizdowie . I wciąż ma 99 % liści (przebarwionych z zielonego na bordo).

____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Gruszka_na_w... 21:38, 18 lis 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Agatorek napisał(a)
Fajnie, że jeszcze działasz . U mnie lenistwo zwycięża. I książki .

Ambrowiec i klony przecudowne . Ambrowiec w szczególności ❤️

U mnie niektóre nie zdążyły się przebarwić, długo były zielone . A teraz już jest zimno, więc pewnie za chwilę będą łyse.
Chociaż mam takiego jednego „ananaska”, a raczej nawet dwa, o których jesień zapomniała. Są to klony palmowe. Jeden ukryty wśród roślin, więc tu nie jestem zdziwiona. Ale drugi rośnie na otwartym wygwizdowie . I wciąż ma 99 % liści (przebarwionych z zielonego na bordo).



Na książki i filmy mam zarezerwowane godziny wczesno- i późnowieczorne. Na te pierwsze to często i nocne. Odrobina ruchu na powietrzu o tej porze roku jest dla mojego organizmu zbawienna. Źle znoszę stany całodziennego bezruchu. Samo dreptanie mi nie wystarcza.
Zaskakujące są te Twoje klony. Terminatorzy!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magara 00:30, 19 lis 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)



Zadałam u Ciebie pytanie na temat technicznej możliwości skomunikowania się ze Sfochowaną. Może i ja kiedyś z tego rozwiązania skorzystam.

Haniu, opisałam w swoim wątku cały proceder
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies