Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

pestka56 14:17, 13 mar 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5243
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Te moje mają wyczuwalną strukturę czegoś gumowatego (oprócz microfibry). Runianka chyba pisała, że dostała ze 20 lat temu podobną ściereczkę z Niemiec i używa jej do tej pory.

Moje są gładkie, jakby leciutko z meszkiem. Żadnej struktury.
____________________
Kasia
Gruszka_na_w... 16:56, 13 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
Mary napisał(a)

Najpierw je umyłam z płynem do mycia szyb. Potem dwukrotnie czystą wodą. Zbieranie wody myjką Karchera. Na koniec przecierałam ściereczką.
Niestety. U mnie cud się nie zdarzył. Choć jest lepiej niż przy używaniu innych ścierek.


Mary, przedobrzyłaś. Na opakowaniu jest wyraźny napis "windows all in 1". Nie używa się żadnych ściągaczek, żadnych płynów do szyb. W przypadku mocno zabrudzonych okien do wiaderka wlewasz sobie ciepłą wodę z niewielkim dodatkiem płynu do naczyń. Myjesz szyby i ramy (żeby nie brudzić żółtej ściereczki używam do tego tej różowofioletowej). W gotowości mam zamoczoną w czystej wodzie i dobrze wykręconą żółtą ściereczkę. Nią przecieram szyby i na tym koniec.

Przy niewielkim zabrudzeniu powierzchni wystarczy tylko przetarcie zwilżoną żółtą ściereczką.


Okna i parapety na zewnątrz spłukiwałam wcześniej myjką ciśnieniową. Zostawiłam prace przy oknach na kilka dni. Mimo przetarcia szyb wodą z płynem do naczyń i zwilżoną w czystej wodzie żółtą ściereczką na szybie zostały ślady zaschniętych kropelek wody. Podejrzewam, że spowodowała to zakamieniona woda. Rozwiązaniem okazało się zamoczenie żółtej ściereczki w wodzie z dodatkiem łyżki octu. Gdybym okna umyła zaraz po użyciu myjki, to problemu pewnie by nie było.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 16:57, 13 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
Mary napisał(a)


Może na emeryturze będę miała tyle czasu.


Nie będziesz miała.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:11, 13 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
Magara napisał(a)

Ja właśnie nie do końca jestem przekonana czy to słuszny kierunek...
Z jednej strony się zgadzam, bo jak słyszę, że moja Mama (lat prawie 80) twierdzi, że jest świetnym kierowcą, to mnie zęby bolą, cała ja i mam lęki co Ona sobie albo komuś zrobi jako kierowca - rok temu musiałam z Nią gdzieś pojechać i to był ostatni raz kiedy jechałam w roli pasażera - zabrałabym jej i kluczyki i uprawnienia od ręki argumentując to właśnie tym, że, cytując Hanię: "jednym z symptomów starzenia się jest trudność w ocenie swoich możliwości" Niestety nie mam takich możliwości, Mamusia nadal kieruje...
Ale z drugiej strony - 65 wydaje mi się lekkim przegięciem. Obecni 60 latkowie są ludźmi sprawnymi, w pełni sił. Inżynier Karwowski w wieku lat 40 był starszy Zmuszanie 65latków do badań czy nadają się do bycia kierowcami wydaje mi się ciut upokarzające
Z trzeciej strony - ludzie młodzi też chorują, też mają zaburzenia, czasem nawet dużo poważniejsze.


Sprawność sprawnością, ale nie da się ukryć, że po 65 roku życia zdecydowanie wzrasta podatność na choroby związane ze starzeniem się organizmu, nasilają się skutki uboczne chorób przewlekłych. Nikt zdrowej osobie prawa jazdy nie odbierze. Obecnie maksymalny termin ważności prawa jazdy wynosi 15 lat. Dotyczy to wyłącznie osób, które nie mają problemów ze zdrowiem. W innych przypadkach trzeba się liczyć ze znacznym skróceniem terminu ważności dokumentu. Ci młodzi z niepełnosprawnościami też przechodzą badania częściej. Nie widzę niczego niestosownego w tym, żeby ktoś z zewnątrz ocenił moją zdolność do bycia kierowcą raz na 5 lat, a w przypadku podeszłego wieku raz do roku.
Na przykładzie Twojej mamy widać, że bliskim trudno jest odebrać kluczyki starszemu członkowi rodziny.

Magara napisał(a)


Haniu, jak udało Ci się zrobić wertykulację??? Robiłaś na mokrym czy wyschło???
U nas nie wyschło, a od dwóch dni pada... Wszystko ciumka, pod trawą też

Okna mam brudne. Żółta ściera w gotowości. Ale Małżonek non stop coś w domu szlifuje. Nie widzę sensu w myciu okien. Święta odwołam


Były trzy słoneczne i wietrzne dni. Wierzchnia warstwa trawnika ładnie obeschła, akurat na tyle, że wertykulator sobie poradził. Areację robiłam w bucikach z kolcami. Pokicałam sobie trochę wspierając się o narciarskie kijki.

Ozdób w oknach wieszać nie będziesz, to mogą być przybrudzone.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:12, 13 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
pestka56 napisał(a)

Moje są gładkie, jakby leciutko z meszkiem. Żadnej struktury.


Najważniejsze, że czyszczą bez smug.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:21, 13 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
Anda napisał(a)
Dzień dobry O tych badaniach w PL mówi się już tak na serio? Bo u nas nic konkretnego o tym nie słychać jeszcze. Parę miesięcy temu była mała debata na ten temat, aby wprowadzić dodatkowe egzaminy lub obowiązkowe godziny nauki jazdy po 70tym roku życia, ale większość jest przeciw. W Niemczech do pracy trzeba chodzić do 67 roku życia.


Na razie zmieniły się tylko przepisy dotyczące bezterminowych praw jazdy. Od 2013 roku już się ich nie wydaje. Wymiana bezterminowych dokumentów rozpocznie się w 2028 roku i trwać będzie przez najbliższe 5 lat, do 2033 roku.

Na forum unijnym rozpoczęły się dyskusje dotyczące uprawnień seniorów do kierowania pojazdami. Temat wraca zwłaszcza po tym, kiedy jakiś senior popełni nietypowe lub spektakularne wykroczenie. Żadnej ustawy na ten temat jeszcze nie ma i pewnie sporo czasu upłynie zanim rozważania zamienią się w konkret.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:24, 13 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
April napisał(a)
A mój ojciec gdy był w wieku ok 68 lat sam stwierdził, że chyba czas się przesiąść do komunikacji bo już nie ten refleks za kierownicą. Bardzo go za to szanuję. To ogromne konsekwencje dla kogoś kto całe życie jeździł samochodem. Totalna reorganizacja życia. Nawet działkę pod Warszawą musieli sprzedać bo autobusem plus dojście było dla rodziców za ciężko, a ja nie zawsze miałam czas na robienie za szofera.
Gorzej jak ktoś się wyprowadzi na wieś, tak jak ja i właściwie samochód to konieczność.


Masz bardzo odpowiedzialnego tatę. To rzadkość. Rozważania o prawach jazdy wzięły się właśnie z tego powodu, że wiele z nas mieszka na obrzeżach miast. Bez samochodu życie w takim miejscu trochę się komplikuje.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:25, 13 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
Judith napisał(a)
Podobnie mój wujek - przestał jeździć w wieku 70 lat. Fizycznie okaz zdrowia, ale uznał, ze to już dla niego zbyt duży wysiłek psychiczny.
Niestety są ludzie, którzy nawet mając świadomość, ze mogą stanowić zagrożenie, jeżdżą dalej. Dlatego badania są IMO słuszne. One mają wskazać kierowcy, że może dalej bezpiecznie jeździć. A jeśli nie może - nie powinien dla swojego i innych dobra. Oczywiście badania musza być rzetelne, a nie na zasadzie pytania czy jesteś zdrowy/zdrowa -> tak wyglądały moje „badania” lat temu 24.

EDIT: Zawodowi kierowcy muszą przechodzić testy (w tym psychologiczne) co 5 lat, a po 60 roku życia - co 2,5 roku. Czym się różni zawodowy kierowca od niezawodowego? - czasem taki niezawodowy jeździ więcej niż ten zawodowy...


To mamy podobną opinię na ten temat.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:28, 13 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
TAR napisał(a)


A co do okien, święta nigdy nie były dla mnie wyznacznikiem mycia okien czy generalnych porzadkow. Dom staram sie utrzymywac w czystosci przez cały rok. Poza tym ja nie jestem za bardzo "swiateczna".


Też nie jestem świąteczna. Sprzątam systematycznie, ale 3 razy w roku robię takie bardziej generalne porządki. Zwykle związane jest to ze zmianą pór roku, a że przy okazji towarzyszą temu święta w kalendarzu, to już przypadkowa zbieżność.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 17:32, 13 mar 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24224
Makao napisał(a)


Co do dyskusji o prawo jazdach to może faktycznie te 65 to za wcześnie. Ciekawe też czy te badania będą darmowe bo za syna musiałam zapłacić 200 zł. Jak taki obowiązek wejdzie to się ładnie obłowią a możliwe że nie każdego będzie stać. Nie dość że samochód utrzymać to jeszcze za badania płacić. To chyba lepiej już za wczasu przesiąść się na komunikację miejską. Tak się przecież życie zaczynało i tak się skończy


Trudno indywidualizować sprawność każdego człowieka z osobna. Przyjmuje się pewnie to 65 lat jako wiek wejścia w okres senioralny. Po 65 roku życia lepiej już raczej ze zdrowiem i sprawnością głowy nie będzie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies