No muszę kupić wreszcie tę ściereczkę .
Siniak w rzeczonym miejscu też miałam przy usuwaniu darni, ale od kilku sezonów mam inny sposób: szpadlem do kancików nacinam sobie kwadrat o boku równym szerokości łopaty (łopaty, nie szpadla), a następnie celnym kopem (lub kilkoma kopami) wsuwam łopatę pod kwadrat i wyciągam . Mus mieć do tego robocze buciory o twardej podeszwie .
A! Pamiętam. Szukałam nawet w internecie informacji o kubistycznych ogrodach. Niestety, wszystkie informacje nawiązywały jedynie do geometrii (i prostych linii) w ogrodach nowoczesnych.
Niektóre obrazy Braque'a budzą skojarzenia z z krajobrazem Sudetów.
Dla mnie chyba wciąż najbliższa jest plama. Lubię kiedy mi się zgrywają ogrodowe plamki kolorów. Geometria, jeśli się już pojawia, to raczej nieświadomie.
Do ideału zawsze warto dążyć. Choć mnie bardziej ciekawi droga niż cel.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Używam noża do darni, nacinałam piękne kwadraty, ale zależało mi, aby uzyskać bardzo równy spód wyciętego kwadratu. Nacinać szpadlem musiałam idealnie poziomo. Kopem się nie dało, bo brakowało miejsca na zamach stopą. Najlepiej było dociskać udami. Pamiętaj, że u mnie jest glina.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
O jeżu ogrodowy! Chyba z pół roku słyszę o "ŻÓŁTEJ ŚCIERECZCE" po nocach już mi się śni, chyba znowu trzeba będzie ulec Kiedyś to była żółta ciżemka, jak chyba Magara niegdyś zauważyła, jeszcze żółta podwodna łódż z zespołem znanym
ulegająca grzebiuszka
Oooo, to zazdroszczę U nas chyba trzy słoneczne i wietrzne dni by nie wystarczyły. Mokrość jest wszędzie
Okna chyba jednak umyję, tylko musi mnie "najść" Najlepiej by było, żeby "naszło" Małżonka ale On ma na głowie myśli o koszeniu nową kosiarką i remont kuchni więc może być ciężko