Roma

Też działałam ogrodowo na etapie fundamentów.
Jana, mam dwie róże pomarszczone. Sadzone były dwa lata temu. To jeszcze maluchy, ale miały po kilka kwiatków. Pięknie pachną, nie chorują. Fotki są na str. 54. Kwitną już od drugiej połowy maja.
Lucy, przy obu pergolach mam róże. Na tej przy wejściu do warzywnika wspina się Dortmund i Rosarium Uetersen ewet. Laguna. Już nie pamietam dokładnie.

Zdjęcia z września
Jana, do czyszczenia tuj ubrałam grubą bluzę z kapturem w rozmiarze XXL i skórzane rękawiczki, na oczy gogle.
Wendy , truskawki nie zając.

Moje jeszcze nie wystartowały. Zależało mi na wstępnym oczyszczeniu, bo w tygodniu mam rozdrabiać pozostałości miskantów i zrębkami chciałam wyściółkować międzyrzedzia truskawek. Musiałam więc je przygotować.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz