Fasola musi być teraz malutka. Groszek wysiewa się już na początku marca, a ciepłolubną fasolę dopiero na przełomie kwietnia i maja, czasem nawet później.
I tak jestem pełna podziwu dla Twojej połowy. Ma zadatki na rasowego ogrodnika.
PS. A groszek już dzisiaj nadawał się do podjadania. Na przemian z pierwszymi poziomkami i truskawkami. Mniam, mniam
PS 2. Byłam, poradziłam.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Kompostownik jest ładnie zamaskowany. Z jednej strony ma żywopłot bukowy. W narożniku lilaka, z innego boku cisy, a od strony ogrodu różności takie
(jest za piwoniami). Kiedy rośliny miałam małe to rosła tam dynia, ale teraz już bym jej nie wcisnęła.
Dostęp do niego mam od strony sadu.
Deszcz padał pierwszy raz od ponad miesiąca. Przysługiwał mi wiec odgórnie.
Pomidorów w zasadzie nie muszę palikować. Specjalnie sadzę odmiany karłowe samokończące. Te wysokie dosyć późno wchodziły w okres owocowania, a później jesienia sporo owoców nie zdążyło dojrzeć. Krzaki łapały mi zarazę ziemniaczaną. Od paru lat sadzę karłowe i koktajlowe. Z tych pierwszych owoce mam już na początku lipca. Nie chorują i zbiory mam do końca sezonu.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Wiesz, że u mnie same zwyczajne są- wysiewałam ją w zeszłym sezonie ze sklepowych nasionek. Zaskoczyła mnie w tym sezonie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Kasiu, mam kilka sztuk białych naparstnic z fioletowobordowym wnętrzem. One w masie wszystkie są urokliwe.
Różą dnia została Mary Rose. To moja pierwsza w życiu róża. Zniosła przeprowadzkę z ROD-owskiej działki. Przesadzanie na obecnej działce. Na nic nie choruje i powtarza kwitnienie. Pachnie mocno.Rośnie na półksiężycowej z kwaśnolubami. Mam na nią widok z trzech stron.
Muszę jesienią znaleźć nową miejscówkę dla Comte de Chambord. Pod tarasem ma za mało miejsca, a zasługuje na dobra ekspozycję.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Drugie miejsce w kategorii róża dnia przypadło Zephirine. Pozytywnie mnie zaskoczyła. Sadzona wiosną zeszłego roku. Kwiat delikatny, zapach subtelny, ładnie przyrasta, dobrze przezimowała, znosi cień.
Szykują się do kwitnienia róże okrywowe na frontowej.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Fajnie się dzisiaj pieliło. Spulchniłam ziemię na połowie rabat. Jutro cd.
Na koniec takie tam
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Agatko, wpisz w forumowej wyszukiwarce słowo Adirondack i odznacz pokaż posty. Wyświetlą się wstawiane przeze mnie zdjęcia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz