Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Johanka77 15:47, 19 cze 2017


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
makadamia napisał(a)
Założę się, że dzieciaki były zachwycone
I tylko mąż jakiś taki markotny


Mąż był w pracy
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
AgataP 18:33, 19 cze 2017


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Gabrysiu, z niskim ciśnieniem bez kawy nie da rady. Zwłaszcza, jeśli zewnętrzne okoliczności nie podnoszą go samoistnie.



Pozdrawiam Też się cieszę z możliwości poznania.


Gruszko czy przed przywrotnikiem masz kulki bukszpanowe?? czy to coś innego??
Muszę zastąpić swoje żurawki czymś zielonym i właśnie wpadłam na Twoją fotkę - chcę ordynarnie zgapić śliczne te Twoje takie tam
____________________
Z Pszenicznej...
Gruszka_na_w... 20:40, 19 cze 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Gosiek, Makusiu, ławeczek Ci u mnie dostatek. Dzisiaj rozwiesiłam też hamak miedzy brzózkami. Dobrze, że tam cień, ale z drugiej strony szkoda, że szumu bzyczków nie ma.
Johanko, kiedyś miałam mały kawałek ziemi w ogródkach działkowych. Niby nie był daleko od domu, ale wyjście tam na chwilę było niemożliwe. Ogród przy domu ma tę zaletę, że można wrzucić coś do garów, ruszyć między rabaty, a w przerwach zamieszać, żeby się nie przypaliło. Czasem się zapominam i się przypala, niestety.
Asiu/Makadamio, z letnich wyjazdów do babci w dzieciństwie pamiętam, że nikt się nie przejmował za bardzo tym, co dzieci wrzucają na ruszt. Podawano nam kompot z rabarbaru z makaronem i długą na 30 cm pajdę chleba z masłem posypana cukrem. Tą ostatnią czasem porywał kogut.Często jadało się wyciągniętą w ogródku młodą marchew, cebulkę ze szczypiorkiem lub ogórka. Fajnie było. Wszyscy przeżyli.
Agatko, na tym półksiężycu rośnie sporo bylin. Jako że zimową porą widzi się ją blisko okna, trzeba było pomyśleć o zimozielonych akcentach. Tak, tam są bukszpany. Zasłaniają nieco stópki różom, kiedy przywrotniki jeszcze nie wyrosną lub są ścinane po kwitnieniu.Na rabacie są jeszcze rozrzucone kulki żywotnikowe ( w środku). Lepiej niż bukszpany tolerują bliskie sąsiedztwo innych roślin. Są też miskanty, berberysy i hortensje.

widok od drugiej strony








____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
AgataP 20:54, 19 cze 2017


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Gosiek, Makusiu, ławeczek Ci u mnie dostatek. Dzisiaj rozwiesiłam też hamak miedzy brzózkami. Dobrze, że tam cień, ale z drugiej strony szkoda, że szumu bzyczków nie ma.
Johanko, kiedyś miałam mały kawałek ziemi w ogródkach działkowych. Niby nie był daleko od domu, ale wyjście tam na chwilę było niemożliwe. Ogród przy domu ma tę zaletę, że można wrzucić coś do garów, ruszyć między rabaty, a w przerwach zamieszać, żeby się nie przypaliło. Czasem się zapominam i się przypala, niestety.
Asiu/Makadamio, z letnich wyjazdów do babci w dzieciństwie pamiętam, że nikt się nie przejmował za bardzo tym, co dzieci wrzucają na ruszt. Podawano nam kompot z rabarbaru z makaronem i długą na 30 cm pajdę chleba z masłem posypana cukrem. Tą ostatnią czasem porywał kogut.Często jadało się wyciągniętą w ogródku młodą marchew, cebulkę ze szczypiorkiem lub ogórka. Fajnie było. Wszyscy przeżyli.
Agatko, na tym półksiężycu rośnie sporo bylin. Jako że zimową porą widzi się ją blisko okna, trzeba było pomyśleć o zimozielonych akcentach. Tak, tam są bukszpany. Zasłaniają nieco stópki różom, kiedy przywrotniki jeszcze nie wyrosną lub są ścinane po kwitnieniu.Na rabacie są jeszcze rozrzucone kulki żywotnikowe ( w środku). Lepiej niż bukszpany tolerują bliskie sąsiedztwo innych roślin. Są też miskanty, berberysy i hortensje.

widok od drugiej strony




a ja z letnich wyjazdów pamiętam chleb z masłem i pomidorem, który dojrzewał na oknie w kuchni. Dziadek zawsze przynosił takie "nieudane" które nie nadawały się na sprzedaż i kładł na parapecie by w słońcu dojrzały same, i pomidory ze śmietaną co babcia zebrała rano z mleka z bańki, i marchewki z pola wyrwane, strugane szkiełkiem i kluski żelazne, i kompot z jabłek i maliny w chruśniaku - to moje smaki dzieciństwa i lata
ale mi się zebrało

kulki żywotnikowe powiadasz, a z bukszpanami masz rację nie bardzo z tym towarzystwem u nich.. piękny ten czyściec, ja posadziłam go wzdłuż ścieżki z różami...
____________________
Z Pszenicznej...
Gruszka_na_w... 20:54, 19 cze 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Najpierw prośba.
W zamierzchłych czasach zakupiłam różę. Nazwy nie miała. Określono ją mianem pnącej, ale chyba taka nie jest. Przesadzana trzykrotnie. W tym sezonie mocno podmarzła. Pachnie pięknie. Kolor między lawendowym a lilakowym. Dobrze, żeby miała imię.


Ach te stipy! Dają popis w tym sezonie. Mogę patrzeć na nie bez końca. W niezwykły sposób współpracują ze światłem.


Gniazdko w New Dawn wciąż ma lokatorów.



Zakwitła firletka chalcedońska, a doktorek czeka na towarzystwo róż Swany. Choć z szałwią i rosnącym obok przywrotnikiem też mu do twarzy.




____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:03, 19 cze 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
AgataP napisał(a)


kulki żywotnikowe powiadasz, a z bukszpanami masz rację nie bardzo z tym towarzystwem u nich.. piękny ten czyściec, ja posadziłam go wzdłuż ścieżki z różami...


Nie lubię chorujących roślin. Wsadziłam te bukszpany, bo nic innego w tym rozmiarze nie znalazłam. A kulki żywotnikowe dobrze u mnie rosną, nie chorują i łatwo je formować. Dobrze współpracują z trawami i bylinami.
Czyściec ma okres słabości pod koniec kwitnienia. Ścinam mu wtedy kwiatostany i potrzebuje czasu, żeby się po tym zregenerować. Ale ładnie rozjaśnia, ma taki sztywny pokrój. Z różami go nie mam. Może warto to zmienić? Pomyślę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiek33 21:18, 19 cze 2017


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Poszłam sobie z ławeczki - bardzo pracowity dzień miałam

Jak musi być tym drozdom (?) dobrze u Ciebie, skoro nawet do zdjęcia pozują

Zgadzam się, że stipa króluje w ogrodach

____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gruszka_na_w... 21:34, 19 cze 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Gosiek, Otrzymujesz miano Sokolego Oka! Wiesz, że ja byłam tak wkręcona w te gniazdujące u mnie kosy, że nie przyjrzałam się dokładnie tym na zdjęciu. A im faktycznie bliżej do drozdów niż do kosów.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:08, 21 cze 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Upalnie się zrobiło. Mam usprawiedliwienie dla nicnierobienia. Rozwiesiłam hamaczek między brzózkami i podczytuję zaległości. Ogród zarasta. Chwasty widać tylko na garażowej (nieliczne) i na najnowszym kawałku przedpłocia. Wśród nich zdarza się koperek. Zostawiam, wykorzystuję w kuchni.
Wyjątkowo dorodne są truskawki, smakowała pierwsza zupa z własnej botwinki i krem z zielonego groszku.
Czas żegnać się z naparstnicami. Mam ochotę ściąć je przy ziemi, ale nasiona pewnie jeszcze się nie wykształciły. Jeśli ktoś ma doświadczenie, to proszę o porady.

Widok z frontu w kierunku warzywnika


Ruszyły róże na rabatach frontowych

Bonica



róża okrywowa alba Meidiland


Kos donośnym głosem informował o zagrożeniu. Długo szukałam sprawcy. Znalazłam.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:24, 21 cze 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Na rabatach bylinowych pojawiają się kolejne kwiaty i trawy.
Prawy i lewy skrawek rabaty zachodniej. To jedyne miejsce, gdzie brakuje tław postaci żywopłotu (jeszcze za niski) lub krzewów. Wciąż czekam na przesłonę.




Zakwitła tawuła brzozolistna. W tym zakątku dobrze się uzupełnia z innymi roślinami. W pobliżu rosną róże. Muszę pomyśleć o solidniejszej podporze dla róż. Te, które tu są pochyliły się pod wpływem silnych podmuchów przedburzowych wiatrów.


Nowe pędy wypuszcza hortensja dębolistna. Wciąż nie mam do niej przekonania.Lada moment zakwitną anabelki. To najdłużej u mnie kwitnące hortensje.











____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies