Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 19:50, 11 gru 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
makadamia napisał(a)


To też marzenie mojego eM, ale jeszcze się nie zebrał do realizacji
Na razie korzysta z uprzejmości kuzyna. Dobrze mu wychodzą te wędzonki, ale tylko zimowe. Jak robił latem, to wszystko zakisło.


Latem peklowanie trzeba przeprowadzić w lodówce i trochę skrócić. Lepiej też wtedy robić wędliny.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:54, 11 gru 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Wcale się nie dziwię. Ja mam ten sam problem nawet z pstrągiem, którego lubię pieczonego Że ma oczy Choć myślę, że trochę zakłamania w tym jest I tak go zjem


Moi odmówili zjedzenia pieczonych w migdałowym sosie pstrągów właśnie z uwagi na te oczy. Jakoś nie miałam śmiałości ich wcześniej wyłuskać.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:56, 11 gru 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Rumianko, zapach na szczęście roznosi się w pomieszczeniu gospodarczym.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gabriela 20:47, 11 gru 2017


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Piekłam. Nawet kilka bochenków jednocześnie. Nie miałam automatu do pieczenia. Musiałam wyrabiać ciasto zwykłym robotem. Po złamaniu trzeciej końcówki mieszającej zrezygnowałam. Cena części zamiennych była zaporowa. Piekłam chleb żytni z oliwkami, żytni z ziołami, żytni z kolendrą i graham. Smaczne były.


A ja wyrabiam ciasto na chleb "zwykłą ręką". Całość zajmuje mi 15 minut, piekę w zwykłym piekarniku i w zwykłej foremce. Wróć do pieczenia, warto.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Gabriela 20:49, 11 gru 2017


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Pszczelarnia napisał(a)
e. Może cegła przy tej lekkości dałaby ogród romantyczny? Mogłaby dać, ze względu na elementy białe trejażowo-pergolowe.
Tak sobie myślę i piszę.

Dobra też jest (system gospodarczy a prowizorka totalna i trwała) taka beczka, wkłada się od góry a od dołu podkłada drewka owocowe (potrzebny kawałek dziury z ziemi).



Mój tata wędził w takiej beczce i ona jeszcze jest. W starym ogrodzie nakładana była na murowanego grilla. Ech...
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Gabriela 20:52, 11 gru 2017


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Dobry chleb musi być na zakwasie.
Niestety smaki mojego dzieciństwa to 30 cm pajda chleba z masłem i posypana cukrem zamiennie z rabarbarowym kompotem z makaronem, mleko prosto od krowy i marchewka z ogórkiem zerwana w przelocie przez babciny ogród. Mięsa i wędliny kojarzę głównie ze świętami. Mam utajony żal do współczesności, że sprofanowała mi odświętny charakter wędzonej szynki. W zamian dała mi coś bez smaku i zapachu.



Pamiętam jak bardzo dziwiły mnie wypowiedzi obcokrajowców i Polonusów wracających z dłuższego pobytu za granicą na temat bylejakości chleba w dalekich krajach. Ochali i achali nad naszym rodzimym. No i doczekaliśmy się tej bylejakości u siebie. Tylko skąd wziąć czas na samodzielną produkcję?
Nostalgiczny urok? Długo pracowałam nad pozwoleniem sobie na brak pośpiechu. Częściowo się udało.


Dam ci zakwas, jeśli zechcesz znowu piec. Co do wędlin, to podpisuję się obiema rękami pod powyższym. Tylko chleba z cukrem nie jadłam a i inne dzieci też nie, raczej z dżemem kromki, a ja nigdy tak nie lubiłam.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Gruszka_na_w... 20:54, 11 gru 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Gabriela napisał(a)


A ja wyrabiam ciasto na chleb "zwykłą ręką". Całość zajmuje mi 15 minut, piekę w zwykłym piekarniku i w zwykłej foremce. Wróć do pieczenia, warto.


Jak znam życie, to się nie skończy na 15 minutach. Kuchnia to zdecydowanie nie jest moje ulubione pomieszczenie. Ze sporą nutką radości ograniczyłam swoją aktywność kulinarną.
Jeśli już rzeczywiście nie da się kupić zjadliwego chleba, to być może zmienię zdanie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gabriela 20:55, 11 gru 2017


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)



Uwędzone kiełbasy sparzyliśmy, potem schłodziliśmy



Smakują wybornie.



Przeglądam wstecz Twój wątek i co trochę muszę, no muszę się wtrącać. Wspaniałe wędliny robicie.
Och, powróciło nie tak dawne wspomnienie. Jest maszynka do mięsa z nakładką do kiełbas, beczka jest i zanotowany przez mojego Tatę przepis w zeszyciku.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Gabriela 20:58, 11 gru 2017


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Tak, następne będą szynki, karczek i polędwiczki. Peklują się już od zeszłego wtorku. Zrębki czereśniowe i drewno bukowe już przygotowane. Odczuwam dreszczyk niepokoju.


Kiedyś mój ojciec uwędził całą szynkę z nogą na Wielkanoc, na śniadaniu była ta szynka na desce, nóż, chrzan i świeżo upieczony chleb. Jajka i ciasta też były, ale ona, szynka była najlepsza.
A ja ciągle o jedzeniu.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Gruszka_na_w... 21:00, 11 gru 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Gabriela napisał(a)


Przeglądam wstecz Twój wątek i co trochę muszę, no muszę się wtrącać. Wspaniałe wędliny robicie.
Och, powróciło nie tak dawne wspomnienie. Jest maszynka do mięsa z nakładką do kiełbas, beczka jest i zanotowany przez mojego Tatę przepis w zeszyciku.


To najważniejsze już masz. Ja musiałam zaufać zupełnie obcym ludziom i poświęcić dwa tygodnie na opanowanie podstaw teorii.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies