Wzięłam z Ciebie przykład i też zaczynam przycinkę w ogrodzie a przy takiej pogodzie jak dzisiaj i wczoraj to aż miło popracować Na pierwszy rzut poszły miskanty i żywopłot grabowy.
Haniu czy masz doświadczenia z drzewami owocowymi ale kolumnowymi? Albo może słyszałaś coś wiarygodnego o nich? Jak dobrze pamiętam Mazan w tamtym roku pisał coś o nich ale nie mogę tego odszukać.
Najpierw irysy syberyjskie- u mnie rosną jak szalone. Po kwitnieniu ścinam im pęd kwiatowy i lekko redukuje liście. Trzymają fontannowy pokrój do jesieni. Zdjęcie z końca września
Liliowcom zdjęć nie robiłam, więc podejrzewam, że wyglądały tak sobie.
Brukselkę kupuję mniej więcej w połowie maja na ryneczku po 40 gr. Wystarczą 4 sadzonki.
Na stanowisku, gdzie ma rosnąć, wcześniej do ziemi dodaję obornika. Po dwóch tygodniach zaczynam dokarmić ją gnojówką z pokrzywy. W sierpniu/wrześniu obrywam jej dolne liście i ogławiam. Od października jest zdatna do konsumpcji.
Codziennie spędzam 1-2 godziny na świeżym powietrzu. Łażę z psem albo wynajduję sobie jakieś zajęcia. To u mnie warunek zdrowotności. Uciekam jak mogę przed jesienno-zimowym "piecuchowaniem", bo zaobserwowałam, że ono nie służy mojemu zdrowiu. Mam to chyba po mojej wiejskiej babci, która podczas sezonu prac polowych była zdrowa jak byk, a kiedy na zimę zjeżdżała do nas, to dopadały ją najróżniejsze dolegliwości.
Wykuruj się, a potem ładuj baterie na tych nartach.
Cięcie skończyłam. Nazbierało się tego tyle
Odpaliłam maszynerię i produkuję zrębki. Wysypuję je na rabaty. Ścinki miskantów wykorzystuję w warzywniku.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
U mnie irysy występują masowo. W miejscach strategicznych szpadlem redukuję ich gabaryty. Dobre są wewnątrz rabat.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Polinko, gdybym nie miała tylu cebulowych, to dałabym sobie jeszcze spokój. Ale wsadziłam je nie tylko z brzegu. Zdeptałabym je jak nic.
Kolumnowe owocówki szczepione są na podkładkach karłowych.Koronę tnie się im w tzw. wrzeciono. Stosuje się je w uprawach towarowych ze względu na możliwość mechanizacji oprysków i zbiorów (nieduża korona). Takie drzewka są niestety krótkowieczne. Z tego, co czytałam owocują ok. 10-15 lat. Potem się je karczuje i sadzi nowe. Nie sadziłam takich, bo sobie wyliczyłam, że nie będę już mieć siły na karczowanie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Rozdrabniarka ma tylko 4 cm otwór. Udało się zrobić 1/3. Po tych cięciach muszę wyzbierać resztki ze ścieżek.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Pięknie dziękuję za fotorelację
Kontrast kwiatów i liści w tym bzie obłędny
Z rozrabniarką tak podejrzewałam,trzeba będzie wymyślić inny sposób na cięcie tych traw
Ogród wyłysiał. Największe szczerby są tam, gdzie wymieniałam leszczynę na buki i za brzozami. Za dużo tam cienia.
Dobrze, że są jakieś zimozieloności.
Najmocniej przycięłam pęcherznice rosnące pod śliwami wiśniowymi i derenia białego. Resztę dereni potraktowałam kosmetycznie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Faktycznie Gruszko masz tych domów dookoła... dobrze, że umiejętnie sobie z tym radzisz Kolorów Ci nie brakuje w ogrodzie nawet w porze zimowej...
Derenie z mahonia są mniam
Gruszko, pracusiu Ty już szalejesz? U Ciebie jak zwykle milion praktycznych porad. Nie pomyślałam, że rozdrobnione zrębki z cięcia gałązek, można wysypać na rabaty W sumie dlaczego nie, fajny pomył
Derenie mają cudowny kolor gałązek