Fajnie Ci ,że możesz już działać w ogrodzie. Też bym już coś porobiła ale u mnie to jeszcze daleko. Też myślałam o zakupie takiej rozdrabniarki jak Twoja ale nie byłam pewna jak one zdają egzamin. Do miękkich części przydałaby się taka sieczkarnia jak to dawniej mieli na wsiach. Pamiętam taką u mojego dziadka,najpierw na korbę a później to już nawet zmechanizowana była.
Haniu czy masz może kalinę compaktum?

Pytam o nią bo zależy mi właśnie na mniej spektakularnym wyglądzie w okresie kwitnienia. Te japońskie piękne ale wybitnie rzucają się w oczy . Ta compactum chyba też bardziej regularny kształt przybiera.