Lucy, tak jest od stycznia, tylko trawa teraz bardziej zielona.
Johanko, moim zdaniem miskantom i rozplenicom w naszych warunkach klimatycznych zagrażają głównie zastoiny wody i gnicie korzeni niż przemarznięcie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Cieszę się Haniu, że o tym piszesz Zaraz po Twoim wpisie w styczniu i ja wycięłam wszystkie trawy w ogrodzie i to było najlepsze posunięcie. Teraz ledwo daje radę w drugim ogrodzie z dzieleniem i nie wyobrazam sobie nie mieć uporządkowanych rabat. Z moich obserwacji wszystkie trawy przeżyły. Dzisiaj dzieliłam rozplenice i również od korzenia widać zdrowe żdzbła.
Zastanawiam się czy nie zacząć praktykować wycinania traw ju w grudniu jak to robią w niektórzych ogrodach pokazowych...
Życzę przyjemnej wiosny i zachwycam się Twoimi stokrotkami
Polinko, zawsze piszę, że moja decyzja o wczesnej wycince traw pojawiła się po obejrzeniu programu o pielęgnacji ogrodu traw w ogrodzie pokazowym.
Polubiłam stokrotki. Johanko, tnij!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
W tym sezonie nie dzielę traw, ale gdybym musiała, to nie widzę przeszkód. Nie ruszałabym jeszcze turzyc, bo one po zimie potrzebują trochę czasu na dojście do formy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
No to się troszku ze swoimi turzycami pospieszyłam, aaaa trudno, co ma być to będzie, wczoraj je trochu pociachałam, no ale tak troszku pozdrawiam Haniu, przyjemnej niedzieli